Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rzadkość, która kiedyś była przekleństwem

Grzegorz Tabasz
Właśnie mam kąkolowe żniwa. Metodycznie zbieram suche owoce, wytrząsam duże, czarne nasiona i pakuję w torebeczki.

Rozdaję znajomym posiadaczom ogrodów. Obsiewają nim rabaty i cieszą oczy strasznym chwastem rodem z Biblii.

Kąkol to roślina o starożytnym rodowodzie. Niegdyś symbol podstępnego zła. Dzisiaj to botaniczna rzadkość w skali całego kontynentu. Sami przyznacie, że to zaskakująca ewolucja.

Wysoka do kolan roślina o niewinnie wyglądających różowych kwiatuszkach rodziła trujące nasiona. Kąkol bardzo chętnie przerastał pola zbóż, a póki ludzie nie potrafili oddzielać go od zebranego zboża, nasiona trafiały do mąki. I zatruwał chleb.

Sypnięcie nasion kąkolu w cudze pole było szczytem wrednej złośliwości, doskonale rozumianej przez ówczesnych ludzi. Dwadzieścia wieków później kąkol prawie wymarł. Zabiło go nowoczesne rolnictwo, selekcja nasion, herbicydy.

Ostatni raz spotkałem go kilka lat temu na cudownie zapuszczonym polu pszenicy. Prywatną plantację założyłem z nasion otrzymanych od podobnego mnie kolekcjonera roślinnych rzadkości. I kto by pomyślał, by mozolnie ochraniać roślinę, która niegdyś była przekleństwem?

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski