18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Samolot nad kopcem

Redakcja
Drużyny harcerek na pl. Matejki
Drużyny harcerek na pl. Matejki
W sobotę, 20 lipca 1935 roku do Krakowa przybyły delegacje wszystkich chorągwi męskich i żeńskich ZHP. Harcerze złożyli hołd u trumny marszałka Piłsudskiego i uczestniczyli w sypaniu jego kopca.

Drużyny harcerek na pl. Matejki

Paweł Stachnik: HISTORIA KRAKOWA

Delegacje przyjechały do Krakowa specjalnym pociągiem ze Spały, gdzie odbywał się zlot 25-lecia harcerstwa. Na ich czele przybył przewodniczący ZHP wojewoda śląski Michał Grażyński, obecni byli także naczelnik głównej kwatery harcerzy druh Antoni Olbromski i inspektorka harcerstwa Wodzalewska. Przyjechała też drużyna harcerek szwedzkich i harcerzy z Łotwy. W sumie w Krakowie pojawiło się kilkuset druhów i druhen.

Na dworcu gości powitał w imieniu zarządu miejscowego oddziału ZHP inż. Orłowicz. Po zjedzeniu śniadania delegacje przemaszerowały pod pomnik grunwaldzki. Tam, w imieniu władz miasta powitał je wiceprezydent Stanisław Klimecki, któremu odpowiedział wojewoda Grażyński. Po przemówieniach uformowano pochód, który podążył na Wawel. W katedrze specjalne nabożeństwo za spokój duszy niedawno zmarłego marszałka Piłsudskiego odprawił znany działacz harcerski ks. Jan Mauersberger. Po mszy druhowie zeszli do krypty św. Leonarda, gdzie złożyli hołd u trumny komendanta.

Po południu harcerskie delegacje udały się na Sowiniec i wzięły udział w sypaniu kopca Piłsudskiego. "Wojewoda Grażyński pierwszy chwyta taczki i wywozi ziemię na kopiec. Za nim rusza tysięczna kolumna harcerek i harcerzy, z których każdy wywiózł parę taczek" - relacjonowała krakowska prasa. W momencie gdy druhowie przystąpili do sypania kopca, na horyzoncie ukazał się samolot Aeroklubu Łódzkiego RWD 8 pilotowany przez jednego z harcerzy. Maszyna zatoczyła szeroki łuk nad Lasem Wolskim, obniżyła lot i zataczając koła zbliżała się do kopca. Gdy znalazła się dokładnie nad nim, pilot wyrzucił na zewnątrz worek ziemi pobranej z głównego ogniska harcerskiego zlotu w Spale. Ziemia spadła na kopiec.

Po dokonaniu czynności sypania, harcerze w szeregach i ze śpiewem na ustach wrócili do miasta. Tam grupy rozeszły się celem zwiedzenia Krakowa, wieczorem zaś spotkały się na dworcu kolejowym. "O godzinie 12.05 w nocy pociąg harcerski odjechał do Spały, żegnany serdecznie przez licznych przyjaciół harcerstwa" - napisał "Ilustrowany Kurier Codzienny".

W kolejnych dniach spodziewano się w Krakowie wizyty harcerzy polskich z zagranicy oraz harcerzy rumuńskich, czeskich i słowackich biorących udział w zlocie w Spale.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski