Hydrofobowa substancja wody nie lubi. Odpycha wilgoć i pokryta nią powierzchnia jest całkowicie niedostępna dla wody pod każdą postacią. Jedną z lepszych hydroforowych substancji wymyśliły kaczki. Pod ogonem posiadają gruczoł kuprowy, który ów smar wydziela.
Ptak regularnie wtyka głowę pod ogon i pracowicie rozprowadza porcję smarowidła po piórach. Efekt jest rewelacyjny. Pióra nie nasiąkają wodą. Starczy wyjść na ląd, otrzepać się i ptaszysko jest absolutnie suche. Lodowata woda nie ma dostępu do cieniutkiej skóry i kaczki pływają bez żadnych konsekwencji w zamarzających stawach czy rzekach.
Gdyby jednak pokropić je choćby odrobiną szamponu, czy płynu do mycia naczyń, hydrofobowa zapora zniknie w mgnieniu oka. Biedna kaczka nasiąknie lodowatą wodą niczym gąbka. Zginie z wychłodzenia lub jeszcze szybciej utonie. Zwyczajnie pójdzie na dno niczym ciężki kamień. Ot i cała tajemnica.
Przy okazji: już wiecie, skąd pochodzi powiedzenie „spłynąć, jak po kaczce”…
NASZE NAJLEPSZE MATERIAŁY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?