Bezpośrednimi sprawcami są jego larwy. Małe, ale skutecznie wyjadające zielone części liści. Pozbawiają roślinę aparatu asymilacyjnego czyli, krótko mówiąc, głodzą. Po kilku latach drzewa usychają. Szkoda, gdyż kasztanowce zwyczajne są elementem parków, nasadzeń przydrożnych i generalnie ozdobą reprezentacyjnych miejsc.
Po przydługim wstępie wracam do sposobu ocalenia zaatakowanych drzew. Mam dwa kontrolne okazy stuletnich kasztanowców. Jeden to wysoce reprezentacyjny okaz będący wizytówką miasta. Drugi rośnie spokojnie na dużym, wewnętrznym podwórku starej kamienicy. Na obydwu okazach nie uświadczy jednego liścia z żółtymi plamami, gdy inne drzewa w okolicy już są oszpecone pożółkłym listowiem.
Co łączy dwa zdrowe drzewa? Dokładne zbieranie opadłych liści jesienią. Razem z nimi zabierane są poczwarki szrotówka, co wyklucza ponowną inwazję na wiosnę. Motylek jest drobny, lata słabo i szybko do kasztana nie wróci. To żadna nowość. Entomolodzy zalecali już dawno temu coroczne niszczenie zainfekowanych liści a nie pokładania nadziei w kosztowne nastrzykiwanie drzew pestycydami.
Grabienie skuteczne jest i co najważniejsze, daje czas przyrodzie, aż pojawią się naturalni wrogowie szrotówka. Co prędzej czy pózniej nastąpi.
- Przepisy na pyszne sałatki
- Morskie Oko i Rysy w godzinach szczytu. Brakuje już tylko parawanów!
- Oto najlepsze MEMY znad polskiego morza. Uśmiejesz się do łez!
- Kraków pod wodą! Tak wyglądało miasto w lipcu 1997 roku. To była powódź tysiąclecia
- Te fioletowe pola pod Krakowem to turystyczny hit. Tak kwitnie lawenda ZDJĘCIA
Giganci zatruwają świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?