Ciężarówka gwałtownie hamowała w rejonie Rzezawy. Policja informuje, że rumuński kierowca chciał uniknąć uderzenia w tył innego samochodu. Tir wpadł na oznakowanie drogi, osoby w kabinie odniosły lekkie obrażenia, z rozbitego zbiornika ciekł olej, przejazd został zablokowany. Małopolski komendant SOK Kazimierz Mazur mówi, że pierwsi na miejscu zdarzenia byli właśnie sokiści.
- Jechali nocą do Bochni, widzieli poślizg tira. Cudem uniknęli zderzenia. Włączyli sygnały błyskowe, by ostrzegały nadjeżdżających. Oznakowali miejsce. Funkcjonariusze zajęli się też kierowcami tira, którzy doznali obrażeń twarzy. Sokiści pomogli im wysiąść, udzielili pomocy. Są przygotowani, mają przy sobie opatrunki osobiste - dodaje Franciszek Florek z SOK.
Potem pojawiły się dwa zastępy straży pożarnej. Interwencja ta była jednym z 21 strażackich wyjazdów do tzw. miejscowych zagrożeń, jakie zgłoszono w sobotę. W tym dniu gaszono też 18 pożarów.
(ŁG)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
