MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Szyna do remontu, ruch na Basztowej bardziej płynny

Redakcja
Szyny w okolicy przystanku "Basztowa LOT" są już tak zniszczone, że przy wysokich temperaturach wybrzuszają się Fot. Andrzej Banaś
Szyny w okolicy przystanku "Basztowa LOT" są już tak zniszczone, że przy wysokich temperaturach wybrzuszają się Fot. Andrzej Banaś
Urzędnicy z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu chcą w najbliższych miesiącach przeprowadzić remont odcinków torowiska na ul. Basztowej i Dunajewskiego, które znajduje się w fatalnym stanie.

Szyny w okolicy przystanku "Basztowa LOT" są już tak zniszczone, że przy wysokich temperaturach wybrzuszają się Fot. Andrzej Banaś

KOMUNIKACJA. Jest szansa na modernizację jednego z najbardziej zniszczonych krakowskich torowisk, które nie było wymieniane od 17 lat. Prace mogą ruszyć w wakacje.

Radni miejscy są za przesunięciem pieniędzy na ten cel ze zwrotów z Unii Europejskiej, które mają trafić do budżetu Krakowa.

Michał Pyclik z ZIKiT wyjaśnia, że modernizacji poddane miałyby być odcinki od Teatru Bagatela do przystanku Basztowa LOT oraz fragment szyn w okolicach Podwala.

- Szczególnie ten pierwszy odcinek należałoby odnowić, ponieważ w poprzednich latach wielokrotnie zdarzały się tam przypadki wybrzuszania szyn i blokowany był przez to ruch tramwajowy - tłumaczy Pyclik.

I dodaje, że torowisko to nie było wymieniane od 1996 roku, czyli od 17 lat! Pojawia się tylko jeden problem. Władze miasta zaplanowały w budżecie na ten rok na remonty i bieżące utrzymanie torowisk ponad 15 mln zł. To jednak bardzo mała kwota w porównaniu do potrzeb. W równie fatalnym stanie technicznym - jak to na ul. Basztowej - są torowiska w lokalizacjach: rondo Kocmyrzowskie, rejon hotelu Royal, Łowińskiego, Igołomska, plac Centralny. - Szyny w tych miejscach są tak zniszczone, że bez szybkiej modernizacji przejazd tramwaju może być tam niebezpieczny - tłumaczył cztery miesiące temu Michał Pyclik.

I potwierdzał, że właśnie te torowiska mają być poddane modernizacji w tym roku w pierwszej kolejności. Na szyny na ul. Basztowej zabraknie zaś pieniędzy.

Urzędnicy miejscy postanowili więc zwrócić się do radnych miejskich o dodatkowe pieniądze na ten cel. - Obecnie analizujemy zakres prac, które mielibyśmy wykonać na ul. Basztowej i wyceniamy go. Po zakończeniu tej pracy, co pewno nastąpi w tym tygodniu, zamierzamy wystąpić z wnioskiem o środki na realizację nowego zadania. Tylko jeśli uda się pozyskać pieniądze, będziemy mogli ruszyć z robotami - tłumaczy Pyclik.

Tymczasem okazuje się, że szansa na to jest dość spora. - Jeśli pojawi się kolejna transza zwrotów pieniędzy z Unii Europejskiej, to na pewno ta inwestycja powinna być zrealizowana z tych funduszy. Trzeba bowiem zniwelować do minimum ryzyko blokowania ruchu przez awarie szyn, a w ubiegłych latach często do tego dochodziło - mówi Wojciech Wojtowicz, radny miejski (PO), przewodniczący komisji infrastruktury Rady Miasta Krakowa.

Urzędnicy miejscy szacują zaś, że wszystkie roboty przy modernizacji odcinków torowiska na ul. Basztowej kosztowałyby około 10 mln złotych. Prace miałyby rozpocząć się na początku wakacji i potrwałyby ok. dwa miesiące, co wiązałoby się ze znacznymi utrudnieniami, gdyż całkowicie wyłączony zostałby ruch tramwajowy w tej cześci miasta.

Jest to jednak najlepszy termin na tego typu inwestycję, ponieważ w miesiącach wakacyjnych, lipcu i sierpniu, z komunikacji miejskiej korzysta zdecydowanie mniej pasażerów.

Arkadiusz Maciejowski

[email protected]

Jeśli w twojej dzielnicy dzieje się coś ciekawego, skontaktuj się z reporterem "Dziennika"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski