Od trzech lat działa tam komórka wręczająca żółte kartki instytucjom publicznym, z winy których zarobki setek tysięcy Polaków stawały się w ostatnich latach coraz śmieszniejsze. Kartki zaczęły być wlepiane z inicjatywy zdesperowanych… pracodawców. Firmy ochroniarskie, sprzątające itp., które chciały płacić pracownikom godziwie, hurtowo przegrywały bowiem przetargi na usługi organizowane przez państwo i samorządy.
To nie pracodawcy płacili ludziom śmiesznie mało. Robiły to instytucje, w tym resort pracy (zmiany zaczął dopiero Władysław Kosiniak-Kamysz) i ZUS. Na niechlubnej liście brylują placówki zdrowotne (w tym szpitale i krakowskie pogotowie ratunkowe), wyższe uczelnie oraz sądy i prokuratury. Ba, z usług pracowników zatrudnionych na śmieciówkach za żenujące stawki korzystały nawet spółki kontrolowane przez… Komisję Krajową „Solidarności”…
Po objęciu rządów przez PiS niewiele się zmieniło. Do końca roku obowiązywały stare stawki, a instytucje niechętnie przyjmowały do wiadomości, że za usługi trzeba zapłacić więcej, bo wynagrodzenia pracowników wzrosły trzykrotnie. Działacze „S” dwa razy alarmowali ministra sprawiedliwości na temat dramatycznie złej sytuacji w sądach rejonowych. Bez odpowiedzi. Teraz wysłali petycję. Z kolei od ministra zdrowia chcieli się dowiedzieć, czy są dodatkowe środki dla szpitali, przychodni itp. w związku ze wzrostem opłat za sprzątanie i ochronę. Tu również odpowiedziała im głucha cisza.
Oto prawda o „tanim państwie”, które albo będzie nadal zakłamane, albo - zdrożeje. Na krechę, bo już teraz więcej wydaje, niż zarabia. Dług publiczny, który na koniec rządów PO i PSL wynosił horrendalne 838 mld zł (co bulwersowało prawicowych publicystów), przekroczył wczoraj 1 BILION złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?