MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wicepremier skarży się na wójta

TOP
Kamienica. Jerzy Hausner, były wicepremier, napisał skargę na wójta Kamienicy Władysława Sadowskiego, zarzucając mu, że "swoim postępowaniem umożliwiał, usprawiedliwiał i autoryzował wykonanie prac, które są oczywistą samowolą", a także naruszył uchwałę Rady Gminy w sprawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Radni uznali skargę za bezzasadną.

Podczas sesji Rady Gminy Sadowski wyjaśniał sytuację: - Temat wyniknął z konfliktów sąsiedzkich - stwierdził. - Sąsiad pana Hausnera podpisał umowę wstępną na zakup działki. Zaczął do niej robić drogę, bo działka była pozbawiona dojazdu. W trakcie wykonywanych robót pan Hausner zadzwonił do mnie, żebym wstrzymał prace. Nie wiedziałem do końca, o co chodzi, ale zawiadomiłem policję, aby to uczyniła. Po rozeznaniu sprawy, kiedy dowiedziałem się o podłożu konfliktu, uchyliłem się od jej rozstrzygnięcia. Tym powinien się zająć nadzór budowlany, który ma możliwość wstrzymywania robót. Pan Hausner poinformował w tej sprawie również wiele innych instytucji. Uznał, że moje działanie nie są takie, jak być powinny. Od zmian systemowych wiele rzeczy wygląda inaczej - i profesor powinien wiedzieć, że wójt nie prowadzi np. nadzoru budowlanego. Czekaliśmy na odpowiedź z innych instytucji. Wszyscy się bali podjąć decyzji, bo pan Hausner był kiedyś wicepremierem. Nadzór budowlany sprawę przesłał więc do nas, by ją rozpatrzyć w gminie. Odwołaliśmy się od tego, a nadzór wojewódzki potwierdził, że "gmina nie może być stroną postępowania".
Osoba, która wykonała sporną drogę, tłumaczyła, że jest ona tymczasowa - tzw. zrywkowa. Nadleśnictwo wyjaśniło, że skoro tak, to musi być po pewnym czasie zalesiona.
Profesor uznał jednak, że wójt nie dopełnił swoich obowiązków. W skardze zarzuca wójtowi m. in., że "swoim postępowaniem umożliwiał, usprawiedliwiał i autoryzował wykonanie prac, które są oczywistą samowolą", a także naruszył uchwałę Rady Gminy w sprawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Zdaniem profesora z planu tego wynika, że na przedmiotowej działce nie wolno w ogóle wykonywać takich prac, jakie zostały podjęte. "A to oznacza, że Wójt Gminy Kamienica oraz podlegający mu Inspektor Ochrony Środowiska Gminy Kamienica, autoryzując te prace, złamali uchwałę Rady Gminy. Ich obowiązkiem było te prace powstrzymać, a nie uznawać je." Kolejnym zarzutem było urzędowe poświadczenie nieprawdy przez wójta, który podpisał się pod protokołem - wraz z inspektorem Ochrony Środowiska - w którym stwierdzili m.in. że nie wykonywano na działkach prac ziemnych. "A prace te były wykonywane i do dzisiaj pozostają tego ślady" - pisze Hausner.
Głosowanie nad uchwałą poprzedziła dyskusja, ponieważ radni dostali tylko jej projekt - bez uzasadnienia. - Dopiero dziś dostałem komplet materiałów - mówił podczas sesji Marek Franczyk, radny Rady Gminy Kamienica. - Pięć minut to za mało czasu, by to przeczytać. A nie chciałbym, by doszło do sytuacji, w której pan Hausner będzie miał słuszne pretensje. W uzasadnieniu pisze się, że zostało przeprowadzone wszechstronne, rzetelne postępowanie wyjaśniające. Ale kto je robił? Jest jakiś protokół z tego? Głosując dziś, nie jestem do końca zorientowany, o co chodzi.
- Ma pan rację, nasz radca prawny to trzymał, przepraszam - odpowiedział Stefan Kuchnia, przewodniczący rady. - Jeśli chodzi o profesora Hausnera, to przeprowadziłem z nim rozmowę, jak również z Nadleśnictwem. Protokołów z tego nie ma, ale są świadkowie. Profesor od wszystkiego odstąpił i jest zadowolony - _zapewnił. - Wydaje mi się, że wszystko było zgodnie z prawem i temat nie powinien mieć miejsca - _stwierdził przed głosowaniem wójt.
Ostatecznie rada uznała skargę za bezzasadną. Dwóch radnych wstrzymało się jednak od głosu.
(TOP)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski