Wieliczka. Województwo wznawia obsługę autobusów kolejowych. Nie ma szans, by na ALD pozostały solarisy

FLESZ - Koronawirus: od 4 maja kolejne luzowanie obostrzeń

- Spółka Koleje Małopolskie planuje wznowienie obsługi Autobusowych Linii Dowozowych w pierwszej połowie maja br. Przewozy realizowane będą na dotychczasowych liniach komunikacyjnych: B1: Wieliczka – Byszyce – Świątniki Górne, D1: Wieliczka – Hucisko – Świątniki Górne, R1: Wieliczka – Grajów – Świątniki Górne, S1: Wieliczka – Świątniki Górne – Wrząsowice – informował w ostatnich dniach Michał Drewnicki z Biura Prasowego Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie.

W poniedziałek okazało się, że ALD, nazywane autobusami kolejowymi, wyruszą w drogę 6 maja. - Mamy już potwierdzenie tego terminu z Kolei Małopolskich. ALD będą jeździć na trasach i rozkładach jazdy, które obowiązywały do 10 kwietnia – powiedział nam Krzysztof Kałuża, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta w Wieliczce.

Na razie ALD będzie obsługiwał przewoźnik tymczasowy, wskazany przez województwo. Wynika to z tego, że od wyników przetargu na świadczenie tych usług złożono odwołania, co na razie uniemożliwiło rozstrzygnięcie konkursu ofert.

Od połowy kwietnia na trasach ALD kursują solarisy, obsługiwane przez Wielicką Spółkę Transportową (WST). Gmina zdecydowała się na takie rozwiązanie awaryjnie, by po zawieszeniu ALD nie zostawić mieszkańców bez komunikacji publicznej.

Niektórzy mieszkańcy są zdania, że nowoczesne wielickie autobusy powinny jeździć na „kolejowych” trasach na stałe. „Część wiosek obsługiwana jest najnowszym taborem (linie WST – red.), a cześć busami niespełniających norm euro 6 (linie ALD – red.). Dlaczego mieszkańcy mają być nierówno traktowani? Linie ALD można dołączyć do gminnej komunikacji” - pisze jeden z pasażerów w e-mailu do naszej redakcji.

Burmistrz Wieliczki Artur Kozioł mówi, że taki projekt nie ma obecnie racji bytu. Wynika to m.in. ze zbyt dużych kosztów przedsięwzięcia, gdyby stało się ono tylko wielickie (gmina dopłaca do ALD 2,5 mln zł, ale całkowity koszt funkcjonowania tych linii to rocznie ponad 5 mln zł), a także zbyt małego gminnego taboru autobusów.

- Ponadto od początku rozwijamy transport w trzech obszarach. Mamy w gminie komunikację aglomeracyjną (krakowskie MPK), zintegrowaną (autobusy kolejowe plus kolej aglomeracyjna) oraz lokalną (wielickie solarisy). I niech tak zostanie – stwierdza burmistrz Wieliczki.