MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wiosna pełna emocji w rozgrywkach myślenickiej klasy A

ADOM
Tegoroczna wiosna na A-klasowych boiskach zapowiada się nadzwyczaj emocjonująco. Przede wszystkim za sprawą 3 drużyn, które ubiegają się o awans do "okręgówki".

W myślenickiej grupie, ocenianej jako najmocniejsza, trafiają się piłkarze z ligową przeszłością i szkoleniowcy o uznanych w środowisku nazwiskach. Po rundzie jesiennej na czele znajduje się ekipa Jordana Zakliczyn, którą prowadzi grający trener Robert Nowak. Lider rozgrywek ma 4 pkt. przewagi nad Rabą, 5 - nad Pcimianką i 7 - nad Krakusem Swoszowice.
W drużynie z Zakliczyna jest bojowa atmosfera. Jordan, mający w składzie m.in. doświadczonego Marka Czajczyka i króla strzelców Ernesta Zielińskiego, w przerwie zimowej wzmocnił się Dariuszem Jurkiewiczem, do gry wrócił też Dominik Wachowski oraz doszło 4 juniorów: Marcin i Łukasz Piotrowiczowie, Bartosz Ptasiński i Sławomir Woźniak, odeszli natomiast: Grzegorz Nowak, Jan Baran i Sławomir Zając. W sparingach Jordan m.in. zremisował 3-3 ze Świtem Krzeszowice i 1-1 z Górnikiem II Wieliczka, remisując 2-2 i przegrywając 1-5 z Dalinem Myślenice oraz ulegając 1-2 Wróblowiance i 2-4 Wawelowi. - Powalczymy o wymarzony awans - _deklaruje Robert Nowak. - _Jordan jest mieszanką rutyniarzy i utalentowanej młodzieży. W naszym przypadku wiele zależy od pierwszych 2-3 pojedynków. Na inaugurację czeka nas superważny wyjazdowy mecz w Pcimiu (jesienią w Zakliczynie padł remis 3-3), potem gramy u siebie z Krakusem, z którym jesienią przegraliśmy jedną bramką. Te mecze będą dla nas kluczowe!
W przerwie zimowej najwięcej wzmocnień, ale w infrastrukturze sportowej, dokonało się w dobczyckim klubie, obchodzącym w tym roku jubileusz 85-lecia. Na połowie trybun po latach oczekiwań zamontowano wygodne krzesełka, stadion został oświetlony, a to jeszcze nie koniec inwestycji w tym roku. - Wierzę, że moi podopieczni wywalczą długo oczekiwany awans - tłumaczy trener Henryk Szymanowski. - Raba powinna zagrać ofensywnie, przebojowo i skutecznie. Z drużyny ubył Adam Piwowarczyk i Dariusz Frączek, natomiast powrócił do nas rutynowany Piotr Brytan. W składzie są też utalentowani juniorzy: Dominik Choroba, Piotr Bieniek i 16-letni Grzegorz Gorzowski, doszedł utalentowany 19-letni Jerzy Sułkowski z Iskry Brzączowice.
Mecze kontrolne dostarczyły sporo materiału do przemyśleń - piłkarze Raby potrafili m.in. pokonać lidera V ligi Gościbię Sułkowice 5-2 oraz w tych samych rozmiarach IV-ligowy Orkan Szczyrzyc, wygrali też na wyjeździe ze Szreniawą Koszyce 4-2, by na końcu wpaść pod "prysznic", dostając solidne baty w meczu ze Skawinką (1-5). W zespole wicelidera z Dobczyc pełna mobilizacja i głębokie przekonane, że czteropunktowa strata jest do odrobienia.
Nadziei na awans nie tracą także w Pcimiu. - Strata 5 pkt do Jordana i 4 do Raby jest przecież do odrobienia - uzasadnia prezes klubu Dariusz Hodurek. - Tym bardziej, że rundę rewanżową rozpoczynamy u siebie meczem z liderem tabeli. To będzie bój na "śmierć i życie", jeżeli wygramy z Jordanem, wszystko będzie jeszcze możliwe. Na początku czerwca zagramy u siebie z innym kandydatem do awansu, zespołem Raby, z którym potrafiliśmy wygrać jesienią na ich stadionie w Dobczycach. W zespole panuje pełna mobilizacja, w meczu z Karpatami Siepraw zanotowaliśmy wynik remisowy 2-2.
W drużynie, prowadzonej nadal przez Waldemara Górę, zaszły spore zmiany. Z drużyny odeszło kilku graczy: nie ma bramkarza Mateusza Szczurka, obrońców Leszka Druzgały i Piotra Kiełtyki, Mateusz Bryl i Rafał Pieron zasilili B-klasową Cyrhlę Krzczonów, Kamil Osielczak trafił do Sępa Droginia, zaś Wichra Stróża zasilił Grzegorz Marszalik. W ich miejsce do Pcimianki trafił Marek Klakurka ze Szczebla Lubień, Krzysztof Paś z Toporu Tenczyn oraz wychowankowie klubu Kamil Róg i Piotr Muniak.
Spore problemy w rundzie wiosennej mieć będzie zespół Dziecanovii, zajmujący w połowie rozgrywek 5. miejsce w tabeli. W przypadku tego klubu sprawdziła się teza, że warto grać własnymi wychowankami, a jeżeli już wzmacniać się, to w sposób przemyślany. Z chwilą, gdy w przerwie zimowej z drużyny odeszła "armia zaciężna" w osobach Krzysztofa Piwowarczyka (do Karpat Siepraw), Arkadiusza Wyroby (Orkan Szczyrzyc), Brytana i Michała Kawalca (Raba), Jurkiewicza (Jordan), dodając do tego jeszcze Bartłomieja Rozwadowskiego, nie mającego ochoty grać w tym zespole, sytuacja klubu staje się mało ciekawa. Wiosną trzeba będzie grać bez głośnych nazwisk!
(ADOM)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski