Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wszystko przez zimny, deszczowy maj

Grzegorz Tabasz
Moje bocianie gniazdo wreszcie ujawniło swoją zawartość. Jejku, ledwo dwójka młodych! Tylko tyle główek o czarnych dziobach wypatrzyłem na krawędzi gniazda.

Rok temu były cztery pisklaki i tyleż samo młodych przyszło na świat dwa lata wcześniej. Teraz wszystkiemu winien zimny i deszczowy maj. Dwa tygodnie opadów, przeplatane okresami lodowatej aury, musiały wpłynąć na sukces rozrodczy.

Złożone jaja i wyklute w maju pisklaki przemokły od deszczu i zginęły od chłodu. Dużo złego zrobiła fatalna aprowizacja. Nawet najbardziej sprawne bociany nie zdobędą pokarmu w trakcie ulewy.

Szkoda, ale dobre i dwa młode bocianki. Oby dotrwały do sierpnia. Na wychowanie młodych ptaków i przygotowanie do odlotu zostały już tylko dwa miesiące. Wiem, że mówienie o końcu lata w środku wiosny jest sporym nietaktem, ale tak wygląda bociania agenda. Powrót w kwietniu, składanie i wysiadywanie jaj w maju, wychowywanie młodych od czerwca do lipca.

O, jeszcze jedno: czarne dzioby. Młodym bocianom nogi i dzioby czerwienieją tuż przed podróżą do Afryki.

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski