Pewnie zawiniła susza, w każdym razie czekałem kilka miesięcy na nowe prawo, by pożółkłe straszydło ostatecznie usunąć.
Gdyby nie lex Szyszko, musiałbym wypełnić formularz ze zdjęciami i czekać na wizytację z gminy, a potem na stosowną decyzję. W moim przypadku za wycinkę martwego drzewa bez zgody zapłaciłbym karę jak za woły.
Mam kilka innych drzew, które przed laty posadziłem w zagęszczeniu, by kiedyś dokonać selekcyjnego cięcia. Teraz zaoszczędzę swój czas, nie licząc pieniędzy samorządu i mitręgi urzędnika.
Co do medialnej histerii o masowym wylesianiu kraju, to sądząc po publikowanych fotografiach wycięto drzewa, na które i tak właściciele posesji otrzymaliby zgodę.
Jeśli ktoś wyciął okazy zbyt grube czy wbrew nowym przepisom, to zamiast molestować media, wystarczy złożyć doniesienie o popełnieniu przestępstwa. Póki co w Polsce sądy i organy ścigania wciąż funkcjonują.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?