Krzysztof Kawa: KAWA NA ŁAWĘ
Wszystkiemu winne pieniądze, nie mam co do tego żadnych wątpliwości. Masa krytyczna została przekroczona, jest ich w sporcie po prostu za dużo. To dlatego opłaca się stosować zorganizowany doping, kupować drogie specyfiki i przekupywać kontrolerów agencji antydopingowych. To dlatego do sportu wkroczyła mafia, by prać brudne zyski z handlu narkotykami poprzez obstawianie wyników u bukmacherów i ustawianie meczów. To dlatego wreszcie w sporcie jest coraz więcej kłamstwa, przekrętów i zwyczajnej podłości. Oraz przestępców na trybunach gotowych na zawołanie pociąć rywala z innej drużyny nożem.
Jeszcze kilka miesięcy temu naiwnie myślałem, że nikt już mi bardziej nie obrzydzi sportu niż Andrzej Iwan, który w "Spalonym” (notabene to kolejny dowód, że książkę może dziś napisać dosłownie każdy), realizując niepohamowaną potrzebę publicznego obnażenia się, wylał na papier obrzydliwą żółć, jaką nosił w sobie przez kilkadziesiąt lat życia. Ale okazuje się, że przytoczone przez byłego piłkarza Wisły Kraków (a dziś uznanego w niszowym środowisku telewizyjnego komentatora) pijackie odloty, hazard, symulowanie kontuzji, pozaboiskowe bijatyki, okazyjne handlowanie punktami i przedmeczowe zmowy w stylu "my wam dziś, a wy nam jutro” to niewinne igraszki w porównaniu z tym, co naprawdę zagraża zawodowemu sportowi. Co może go po prostu zniszczyć.
Za kilka lat może się okazać, że każda dyscyplina wygląda tak, jak amerykański wrestling – wszystko jest od A do Z wyreżyserowane, ale ogłupiała publika udaje, że nie ma o tym pojęcia i wyje z zachwytu, pokazując, jak świetnie się bawi.
Trawestując Henry’ego Forda: Duży sport jest już zbyt duży, by mógł pozostać ludzki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?