Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

XIX-wieczne jadłospisy

Grzegorz Tabasz
Do niedawna podzielałem wiarę o dobrej diecie naszych nieodległych przodków. Ciemny chleb, czarna kawa. Mięsa na lekarstwo. Żadnych konserwantów, barwników ani wzmacniaczy smaku.

O, święta naiwności! Gdym spojrzał na XIX-wieczne jadłospisy, włosy na głowie stanęły mi dęba. Rankiem spożywano polewkę. Najczęściej piwną. Ówczesne piwa słabe były, ale co alkohol, to alkohol. Co do trunków mocniejszych, bogaci zaczynali dzień od kielicha albo dwóch (góra trzech) markowej wódki. Przepijano herbatką z cukrem. Potem konfitury, pierniki toruńskie, chlebuś z masełkiem czy garść cukrowych sucharków.

Biedniejsze pospólstwo serwowało na dzień dobry kielich pośledniejszej okowity i pajdę chleba z masłem. Nie obowiązywały ograniczenia wiekowe. Takiż sam poczęstunek konsumowała czeladź nieletnia. Spirytualia zalecano jako znakomity środek na rozgrzanie ciała i co za tym idzie, remedium na suchoty.

Słoje konfitur zaś i innych przetworów zawijano papierem wysyconym octanem ołowiu, który słodki w smaku był i przed pleśnią chronił. Pysznie, nieprawdaż?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski