Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zapadliska w Trzebini. Prezentacja wyników badań pokopalnianych terenów. "Trzeba podjąć odważne działania"

Sławomir Bromboszcz
Sławomir Bromboszcz
Zapadliska w Trzebini. Spółka Restrukturyzacji Kopalń prezentuje wyniki
Zapadliska w Trzebini. Spółka Restrukturyzacji Kopalń prezentuje wyniki Sławomir Bromboszcz
Spółka Restrukturyzacji Kopalń dziś (15.02.2023) o godz. 16 zaprezentowała długo wyczekiwane wyniki badań pokopalnianych terenów w Trzebini, gdzie regularnie zapada się ziemia. Poniżej relacja.

Zapadliska w Trzebini. Spółka Restrukturyzacji Kopalń prezentuje wyniki badań pokopalnianych terenów

W środę o godz. 16 w Domu Kultury w Trzebini rozpoczęła się konferencja poświęcona prezentacji wyników badań pokopalnianego terenu w Trzebini. Wielu mieszkańców zasiadło na widowni w sali teatralnej, by osobiście dowiedzieć się, jakie zagrożenie czyha pod ziemią.

533 dni czekaliśmy od pojawienia się pierwszego zapadliska do momentu ogłoszenia wyników badań. Po zapadlisku, które pojawiło się 20 września ub. roku na cmentarzu w Trzebini pojawiły się obawy: Czy możemy się tu czuć bezpieczni? Pojawiały się różne opinie, niektórzy sugerowali ewakuację mieszkańców. Potrzebny jest spokój, a nie sianie paniki. Pytanie co dalej, jakie działania będą podejmowane, by nie pojawiły się kolejne deformacje - mówi Jarosław Okoczuk, burmistrz Trzebini.

- Już w 2007 roku opracowana została mapa, na której wytyczono miejsca najbardziej zagrożone deformacjami. Płytka eksploatacja, czyli taka do 100 metrów głębokości była prowadzona na obszarze 330 ha. Można dojść do wniosku, że zdecydowane większość zapadlisk zlokalizowana jest w starorzeczu Koziego Brodu - mówi Marcin Węglarz ze Spółki Restrukturyzacji Kopalń.

Wyniki badań, wskazano zagrożone obszary

- Wytypowano 11 miejsc, które zagrożone są powstawianiem deformacji nieciągłych. To obszar 4,7 ha. Trzy z nich wytypowaliśmy już wcześniej, tam prace związane z umocnieniem terenu już się rozpoczęły. Z nowych terenów w pierwszej kolejności będą poddane pracą związane z zabezpieczeniem cmentarza. W trybie niezwłocznym planujemy wybrać firmę, która tym się zajmie. Będziemy apelować do zarządcy cmentarza o ograniczenie korzystania z niego - mówi Marcin Węglarz.

- W kolejnym etapie chcemy zając się kolejnymi rejonami m.in. ogródkami działkowymi oraz stadionem. Będziemy rekomendować wyłączenie ich z użytkowania do czasu zabezpieczenia terenu - dodaje Marcin Węglarz.

Osiedle nie jest zagrożone zapadliskami

- Eksploatacja płytka nie obejmowała terenu osiedla Gaj, gdzie znajdują się bloki. Były tam prowadzone badania z użyciem georadaru na całej powierzchni osiedla. Nie stwierdzono żadnych pustek, jednak wykonane zostaną trzy odwierty w celu potwierdzenia, że w tym rejonie nie występuje zagrożenie - dodaje Marcin Węglarz.

Czy jakieś budynki są zagrożenie, czy konieczne będą wysiedlenia?

- Nadużyciem byłoby powiedzenie, że budynki mieszkalne nie są zagrożone. Całe starorzecze Koziego Brodu, dolinka, jest w mojej ocenie zagrożenia pojawieniem się deformacji. Na całym terenie nie było jeszcze wykonywanych badań - mówi Jan Macuda z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie.

- Trzeba podjąć odważne działania, ograniczyć do minimum korzystania z tych miejsc przez ludzi - dodaje Marek Pieszek z SRK.

Ulica Jana Pawła II w Trzebini jest bezpieczna zdaniem ekspertów, gdyż był tam filar ochronny tzn. że pod ulicą nie była prowadzona płytka eksploatacja.

Co w sytuacji, gdy koszt umacniania terenu przekracza kilkukrotnie wartość nieruchomości?

Sposób usuwania szkody jest zależny od właściciela nieruchomości. Jeśli właściciel będzie chciał otrzymać odszkodowanie w formie pieniężnej to jest to do zrealizowania - wyjaśnia Marek Pieszek z SRK.

Sytuacja jest dynamiczna, dziś dany obszar jest bezpieczny. Nie oznacza to, że tak będzie za pół roku, czy kilka lat.

Zagrożenie zanieczyszczenia wody gruntowej?

Badania stanu wód przeprowadzone w ostatnim czasie nie odbiegają od normy. Zdaniem naukowców nie ma ryzyka skażenia wód gruntowych, nie ma żadnych niepokojących sygnałów. Pozostałości po działalności górniczej znajduje się na głębszych pokładach.

Mieszkańcy wiążą ogromne nadzieje z badaniami pokopalnianego terenu w Trzebini. Naukowcy co prawda posiadali już wcześniej plany kopalń działających przed laty na tym terenie, jednak nikt nie był w powiedzieć stwierdzić, co tak naprawdę znajduje się obecnie pod ziemią. Od likwidacji kopalni Siersza minęły już 22 lata. Zaprzestanie odpompowywania wody spowodowało podnoszenie się jej stanu, co nie pozostało obojętne dla tego terenu, a zwłaszcza miejsc wcześniejszej, płytszej eksploatacji złóż węgla. W niektórych przypadkach miało to miejsce zaledwie 60 metrów pod powierzchnią ziemi. Z uwagi na budowę geologiczną tego terenu, obecność piasku, czyli warstwy przepuszczalnej, istnieje tu duże ryzyko powstawania zapadlisk.

Starania o ich przeprowadzenie badań trwały latami, ruszyły dopiero po tym jak 20 września ub. roku zapadła się ziemia na cmentarzu przy ul. Jana Pawła II. Zespół ekspertów Akademii Górniczo-Hutniczej na zlecenie Spółki Restrukturyzacji Kopalń przeprowadził tam prace badawcze z użyciem georadaru oraz odwiertów. Badania zagrożonego terenu będą kontynuowane, bowiem w pierwszej kolejności objęły one tylko niewielki obszar, gdzie najczęściej dochodziło do zapadlisk. Mowa o terenie pomiędzy osiedlem Gaj, cmentarzem, ogródkami działkowi a stadionem w Sierszy.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Zapadliska w Trzebini. Prezentacja wyników badań pokopalnianych terenów. "Trzeba podjąć odważne działania" - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski