Na tyle oszacowano koszt okruszku węgla. Diamenty są krystaliczną odmianą pospolitego pierwiastka. Może być czarną bryłą węgla. Grafitem w ołówku. Lub godnym pożądania kamieniem szlachetnym. Matka Ziemia spłodziła diamenty w swoich trzewiach kilkaset milionów lat temu.
Dwieście kilometrów pod powierzchnią planety. Drobiny węgla zmiażdżone olbrzymim ciśnieniem. Wyprażone w temperaturze tysiąca stopni. Precyzyjny szlif nadaje bezkształtnej bryłce kształt. I dziesiątki płaszczyzn, które fantastycznie odbijają światło. Tak diament zamienia się w brylant. Cenowy rekord osiągnięto dwa lata temu.
101-karatowy różowy brylant znalazł nabywcę za 27 milionów. Blue Moon zadebiutuje w Londynie 11 listopada. Przy okazji: diamenty nie są wieczne. W ogniu zmieniają się w zwyczajny dwutlenek węgla.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?