MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dać kopa?

Redakcja
Chyba każdy, kto korzysta z coraz większej liczby urządzeń elektronicznych: z telewizorów, telefonicznych aparatów komórkowych, odtwarzaczy, komputerów stacjonarnych, lap– i nettopów, nie wspominając już o równie licznych towarzyszących im dekoderach, doskonale zna sytuacje, w których cały ten skomplikowany sprzęt po prostu – jak mówią fachowcy – "zawiesza się”. Możesz wtedy, człowieku, klikać, naciskać, jeździć kursorem myszki po ekranie monitora (notabene myszka też się zawiesza) i nie uzyskać spodziewanej sensownej odpowiedzi.

Władysław A. Serczyk: ZNAD GRANICY

Gna się więc do specjalistów lub zaufanych znajomych o wypróbowanych umiejętnościach, wołając o pomoc. Ich pierwsza rada, udzielona jeszcze telefonicznie (jeśli telefon działa) zaskakuje prostotą:

– Daj mu (czyli psującemu się urządzeniu) kopa! Wyłącz go z sieci! Odetnij od źródła zasilania chociaż na dwie minuty. Spróbuj zresetować, jeśli potrafisz, i przywróć stan wprowadzony doń przez producenta!

Słuchamy doradców z pokorą. Przekręcamy wyłączniki, naciskamy klawisze, wyciągamy wtyczki z kontaktu, a na koniec dla uspokojenia idziemy na kilkunastominutowy spacer. Po powrocie, z dreszczykiem niepokoju, włączamy wszystko z powrotem.

I co? I działa! Przynajmniej w połowie przypadków brutalna terapia pomaga! A jeśli nie, no to cóż. Albo usunięcie awarii kosztować będzie sporo złotówek, albo bardziej opłaci się wyrzucić starą maszynerię do śmieci, kupić nową i zaopatrzyć się w bardziej niezawodny system. Bowiem świat maszyn w coraz większym stopniu przypomina świat istot żywych. Zresztą, nie wiem. Może jest odwrotnie i to my, ludzie, znacznie wolniej, niż by należało, podpatryjemy to, co robią nasi elektroniczni bracia (w coraz większej liczbie "made in China”), i nie zawsze udolnie ich naśladujemy.

Rozglądam się uważnie koło siebie widząc, jak trudno czasem rodzimym "celebrytom” czy też "spin doktorom” znaleźć właściwe dla siebie miejsce w społeczeństwie i jak bardzo nieudolnie do tego się zabierają. Już parokrotnie usiłowano ich naprawić, ale – niestety – nic z tego nie wyszło, bo zapewne albo przywołano do pomocy nie tych, co należy, specjalistów, albo do naprawy użyto niewłaściwego oprogramowania. A gdyby sięgnąć do przykładów ze świata rozwiniętej elektroniki i skomplikowanych układów scalonych? Może kulejące układy i układziki odciąć od źródeł zasilania? Wprawdzie ród ludzki potrafi wszystko zepsuć bez większego wysiłku, ale może tym razem uda się posłuchać podpowiedzi informatycznych specjalistów i dać kopa niewydarzonym wiecznym działaczom partyjnym? Może pomoże, chociaż w niewielkim stopniu. O samym sobie też nie wypada zapomnieć, chociaż niekiedy zabieg okaże się bolesny.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski