Prawdziwy kawior to nic innego jak ikra z jesiotra. Czyli rybie jaja wydobyte z ciała samicy. Potem tradycyjnie czyszczone ręcznie na sitach ustawionych na lodzie i po przesypaniu solą trafiały na stoły jako drogi przysmak.
Dzisiaj nikt już nie pamięta, iż półtora wieku temu głównymi dostawcami kawioru na carski dwór w Petersburgu była Warszawa. Największe jesiotry wyławiano praktycznie na całej długości Wisły. Wszystko znikło, gdy przebudowano ujście rzeki w XIX wieku. Jesiotr zachodni stał się rzadkością. Prawdę mówiąc, wyginął ze szczętem. Kawior zaczęto sprawdzać z Rosji lub Iranu. Tymczasem jesiotry wróciły! Najpierw jako ozdoby oczek wodnych. Potem do stawów hodowlanych. Ryby rosną w stawach tuż obok karpi.
Kiedy kawior? Za chwilę. Trzeba cierpliwie poczekać, aż będzie można ustalić płeć i oddzielić samce od samicy. Poczekać, aż osiągnął wagę kilkudziesięciu kilogramów, wejdą w okres rozrodczy i kawior w zasięgu ręki. Co do jesiotra na stole, to co się odwlecze nie uciecze. W drodze ryba małych rozmiarów. W sam raz dla czworga.
- Gdzie są najdroższe, a gdzie najtańsze mieszkania w Krakowie? Ranking dzielnic 2024
- Najpiękniejsze pary z krakowskich studniówek! To one przyciągały wzrok
- Pistacjowe croissanty robią furorę w internecie! Gdzie można je zjeść w Krakowie?
- Zimowe wycieczki w Tatry z dziećmi. Zobaczcie łatwe i przyjemne szlaki w górach
Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?