Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Felieton Grzegorza Tabasza. Osy

Grzegorz Tabasz
Uwielbiam śliwki prosto z drzewa. Inne owoce też. Nagrzane słońcem śliwki i jabłuszka smakują wspaniale. Pod warunkiem, że nie będą miały pikantnego nadzienia z osy. Lub szerszenia. Jest też wersja z kilkoma osami i mrówkami na dodatek.

Łakome ugryzienie takiego owocu może mieć fatalne skutki. Ukąszenie osy w gardło może skutkować uduszeniem, jeśli fachowa pomoc nie nadejdzie na czas.

Zdobyłem się na ogrom cierpliwości i trzymając ręce na wodzy patrzyłem, jak paskowane owady rabują moje dobra. Wpierw mała dziurka w skórce. Potem łapczywa konsumpcja aromatycznego miąższu. Wydrążenie otworku dłuższego niż połowa ciała zajmuje pół godziny. Pod wieczór połowa owocu znikała. To, co zostaje załatwią mrówki lub pleśniowe grzyby.

Gdyby jeszcze zabierały łup i leciały do gniazda podzielić się z towarzyszkami. Nie, obżerają się na miejscu. Samoluby! Zresztą, gdzie im tam latać. Utytłane słodyczą po czubki skrzydeł ledwo przebierają odnóżami. Z tym egoizmem to trochę skomplikowana sprawa.

Po cóż zanosić frukty do odległego gniazda, skoro w końcu lata królowa matka przestaje składać jaja. Nie ma larw do nakarmienia. W szeregi karnych robotnic wkracza bałagan. Bez nadzoru zaczynają żyć na własny rachunek. Zostało im niewiele czasu. Śliwkowa słodycz to wystawna uczta Baltazara. Na ścianach osiego gniazda widać złowróżbne mane, tekel, fares. Zginą po pierwszych chłodach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski