Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Felieton Grzegorza Tabasza. Trzaskające mrozy

Grzegorz Tabasz
No i proszę: starczyło dwadzieścia centymetrów śniegu (czyli tak pod kolana), trochę wiatru i prawdziwego mrozu, by media jak jeden mąż zapomniały o głoszonym niedawno globalnym ociepleniu. Do otrąbienia Zimy Stulecia jeszcze dużo brakuje. Owa zima miała miejsce w 1940 roku, kiedy w wielu miejscach okupowanej Polski termometry pokazały minus czterdzieści stopni z ogonkiem! Dwadzieścia stopni mrozu to tylko delikatne tchnienie prawdziwej zimy.

Wrócę na nasze podwórko. Jeszcze kilka dni temu temu telewizyjne ekrany ociekały wodą z topniejących lodowców, a dzisiaj serwisy informacyjne pełne obrazków popękanych rur i oblodzonych kabli. To zaledwie trzy dni z mrozem!

Jeden z moich znajomych leśników opowiadał, iż powiedzenie o trzaskających mrozach ma swój początek od zamrożonych na kość drzew w lesie, które pękały z hukiem przypominającym armatni wystrzał. Teoretycznie zawarte w komórkach rośliny soki nie powinny zamarznąć, ale przy wielodniowych, PRAWDZIWYCH mrozach powstawały kryształki lodu. Stuletni buk ogrzany promieniami styczniowego czy lutowego słońca z jednej strony był jednocześnie zamarznięty z drugiej strony pnia.

Powstawały naprężenia i grubaśny pień pękał niczym szklana butelka z wodą zostawiona na mrozie. Trzaskających mrozów tym razem nie będzie. Chociaż… w prognozach widać kolejne solidne ochłodzenie. I być może to będą trzaskające mrozy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski