Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Foki

Grzegorz Tabasz
Na naszych plażach foki rosną w siłę i dostatek. Wypoczywająca w ujściu Wisły grupa liczyła 135 zwierzaków. Rekord, choć sto lat temu w Morzu Bałtyckim żyło ich prawie czterysta tysięcy.

Trzy dekady wstecz doliczono się ledwo 4 tysiące. To efekt konkurencji z rybakami. Każdy zwierzak zjada kilka kilogramów ryb dziennie. Dorszy, śledzi czy łososi, które najchętniej widziano by w sieciach. I na stołach. Swoje zrobił popyt na skóry. Teraz populacja fok jest mozolnie odbudowywana i na obszarze całego Bałtyku ma ich być około 30 tysięcy.

Rybacy zaczynają patrzeć na nie krzywym okiem. Wszak sympatyczne skądinąd zwierzaki menu nie zmieniły i wciąż jadają ryby. Tym sposobem historia zatoczy koło i konflikt murowany. To nic nowego.

Nie będzie zgody pomiędzy pasterzami owiec i wilkami. Hodowcy gołębi nigdy nie polubią jastrzębi, a właściciele pasiek niedźwiedzi. Tam, gdzie w grę wchodzi interes ludzi przyroda zwykle przegrywa. Jest wyjście.

Definitywny koniec połowów. Kutry na złom. Ryby będą hodowane w podwodnych zagrodach. Tak jak kurczaki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski