MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Idzie nowe

o. Leon Knabit
Słowo na niedzielę. Nominacje biskupie są właściwie wewnętrzną sprawą Kościoła, ale zawsze w jakiejś korelacji z władzami państwowymi. Nawet na nominację Karola Wojtyły władze komunistyczne zgodziły się dopiero po długich negocjacjach.

Taki młody filozof i poeta, ganiający z młodzieżą po górach, nie wydawał się zbyt niebezpieczny. Podobno już po miesiącu któryś z partyjnych dostojników miał powiedzieć: „Pomyliliśmy się”. Nie mówiąc już o tym, co było po słynnym 16 października 1978, gdy to HABEMUS PAPAM zamieniło się dość rychło w HABEMUS KLAPAM.

Podobnie z małżeństwem. Miłość między dwojgiem młodych, sprawa jak najbardziej intymna, jest kontrolowana urzędowo przez państwo i przez wszystkie wyznania. Tak już jest.

Mamy więc w Krakowie nowego Pasterza, z którym zaczyna się epoka wielkopolska. Przez ponad ostatnie pół wieku Kraków był pod wpływem tradycji miejscowych. Ostatni trzej metropolici byli wychowankami krakowskiego seminarium, spadkobiercami tradycji krakowiaków i górali. Teraz przychodzi Wielkopolanin.

Dla mediów liberalnych będzie przeraźliwie nudny, bo okaże się, że jest człowiekiem głęboko wierzącym; że czci Maryję, a jeszcze i nie daj Boże także Ojca Dyrektora; że będzie przeciw rozwodom; że uczepi się, nie mniej niż jego poprzednicy, szacunku dla życia; że księżom nakaże celibat, a nawet będzie odradzał ze wszystkich sił posiadanie potomstwa, choćby im się bardzo chciało.

To wszystko było, jest i będzie. Ale! Ale w jakie ramki to będzie ubrane, jakie będą wypowiedzi, jakich ludzi wypromuje, w czym zaskoczy? Czego możemy się spodziewać po Synu Ziemi Wielkopolskiej? To pokażą najbliższe miesiące. Czekamy więc z życzliwością pełną nadziei.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski