MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jestem za komisją

Redakcja
Niedługo, bo już za kilka miesięcy, minie dziesięć lat od wybuchu afery Rywina. Komisja śledcza, którą powołał Sejm do wyjaśnienia tej afery, jest uważana za najlepszą z wszystkich komisji śledczych powoływanych potem jeszcze kilkakrotnie.

Grzegorz Miecugow: SWOJE WIEM

Opinia ta jest trochę na wyrost, bo powiedzmy sobie szczerze – afera Rywina nie została wyjaśniona. Nadal nie wiemy z czyjego polecenia przyszedł Lew Rywin do Adama Michnika.

Tamta komisja śledcza – poza tym, że złamała karierę Rywina, natomiast zbudowała karierę Zbigniewa Ziobry – miała pewien ważny walor, a mianowicie pokazywała, jak funkcjonuje nasze państwo. Ale jeżeli mamy być sprawiedliwi, to trochę kuriozalnie zarządzana komisja śledcza w sprawie afery hazardowej też to pokazywała. Mogliśmy usłyszeć, jakim językiem rozmawiają prominentni politycy z kombinatorami próbującymi robić jakieś mętne interesy, jak załatwia się pracę dzieciom znajomych i jak przedkłada się dobro własne nad dobro publiczne.

Dlatego jestem za komisją śledczą w sprawie Amber Gold. Chciałbym, żebyśmy wszyscy usłyszeli, jakim językiem rozmawiano w tej sprawie. Jak działały sądy i prokuratura. Co robiły władze lokalne i centralne. I wreszcie: skąd się wziął Marcin P.?

Taka komisja nie powinna być parytetowa, to znaczy nie powinno być tak, by największe ugrupowania miały w niej najwięcej członków. Wystarczy, że każda partia będzie miała w niej jednego przedstawiciela, no i dobrze by było, żeby przewodniczący był z opozycji.

Może sprawa Amber Gold jest wstrząsem, którego – jako państwo i społeczeństwo – potrzebujemy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski