Kampania w uśpieniu

SĄDECKIE - pierwsze tarcia między kandydatami PiS i PO

Arkadiusz Mularczyk z Platformy Obywatelskiej przesłał do Andrzeja Seremeta, prokuratora generalnego, pismo z prośbą o objęcie osobistym nadzorem postępowania w sprawie sfałszowanych podpisów pod listami wyborczymi w okręgu nr 14. Szczególną uwagę zwrócił na błędy w podpisach na listach poparcia dla kandydata na senatora Platformy Obywatelskiej - Grzegorza Dobosza.

- Skoro pojawiły się doniesienia, że pod listą partii opozycyjnej mogły się znaleźć fałszywe podpisy, to zależy nam, by postępowanie przeprowadzić szybko i zakończyć jeszcze przed wyborami - argumentuje poseł Arkadiusz Mularczyk, starający się o reelekcję z pierwszego miejsca listy Prawa i Sprawiedliwości.

Kandydat PO poczuł się urażony i początkowo chciał skierować sprawę do sądu, bo jego zdaniem poseł Mularczyk manipuluje faktami. Na listach poparcia kandydatury Dobosza na senatora sądecka delegatura Krajowego Biura Wyborczego znalazła około 100 nieprawidłowo wpisanych numerów PESEL i w tej kwestii nie dopatrzyła się fałszerstwa, jedynie błędów. Natomiast 11 sfałszowanych podpisów znalazła na liście poparcia kandydatów do sejmu KWW Prawica w okręgu nr 14. Dlatego też Maria Zięba, dyrektor sądeckiej delegatury KBW złożyła do prokuratury zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa.

Grzegorz Dobosz postępowanie posła PiS odebrał jako atak na swoją osobę i chciał złożyć przeciwko niemu pozew w trybie wyborczym. - Ochłonąłem i doszedłem do wniosku, że nie będę się bawił w brudną kampanię wyborczą. Jeśli insynuacje będą się powtarzały, nie zawaham się ani chwili - zapowiada Grzegorz Dobosz.

Poseł PiS kwituje: - Moje intencje zostały źle odczytane. Podczas konferencji nie sugerowałem, że to Grzegorz Dobosz sfałszował podpisy.

Na placu boju pozostało KWW Prawica, co do którego KBW w Nowym Sączu powzięło przypuszczenie, iż posiada na swoich listach poparcia sfałszowane podpisy.

- Będę się starał pomagać prokuraturze, jak tylko mogę, by dojść do tego, kto podłożył nam świnię. Przykro, że sprawa dotyczy powiatu nowosądeckiego - mówi Krzysztof Hollender, przedstawiciel KWW Prawica z Gorlic. - Zebraliśmy ponad pięć tysięcy podpisów, te sfałszowane nie powodują skreślenia listy - dodaje.

Na ulicach miasta powoli zaczynają się pojawiać plakaty i billboardy wyborcze. Jedynym widocznym objawem tego, że niecałe trzy tygodnie pójdziemy do urn, są coraz częstsze wystąpienia kandydatów na parlamentarzystów przy różnego typu imprezach. Na razie jednak nie czuć wyścigu wyborczego.

Alicja Fałek

PODHALE - plakaty, ulotki, sprawozdania w umiarkowanej jeszcze ilości.

W oczy rzuca się duża ilość tablic posła PO Andrzeja Guta Mostowego przy drogach: zakopiance czy centrum Zakopanego. Pomiędzy Nowym Targiem i Zakopanem przy zakopiance są widoczne, jednak w pojedynczych egzemplarzach, na dużych reklamach i twarze PiS-u: posła Edwarda Siarki czy posła Arkadiusza Mularczyka. Można też dostrzec duży plakat Michała Borzęckiego z Nowego Targu, startującego z listy PiS w góralskim ubiorze, przypominający niezwykle ten senatora Tadeusza Skorupy, ponownie startującego z listy PiS.
Wśród dużych tablic w stolicy Tatr robi za to wrażenie ta z wizerunkiem startującego na senatora z listy PO profesora Stanisława Hodorowicza, rektora Podhalańskiej Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej. Po bliższym się jej przyjrzeniu okazuje się jednak reklamą podhalańskiej uczelni.

Wkrótce znikną. Wśród ciekawostek można i odnotować pomysł na swą promocję posła PO Andrzeja Guta Mostowego. Wraz z Towarzystwem Historycznym zorganizował on w sobotę koncert zespołu "De Press" i dwie towarzyszące mu wystawy plenerowe "Katyń Pamiętamy" i "Podhale niezłomne 1939 - 1945" z towarzyszącym im pokazem grupy rekonstrukcyjnej z oddziału PTH w Nowym Sączu.

Beata Szkaradzińska

WYNIKI Z 2007 ROKU

PiS - 51,35 proc., 5 posłów

PO - 28,76 proc., 3 posłów

PSL - 10,28 proc., 1 poseł

Lewica i Demokraci - 6,40 proc.,

bez mandatu

WYNIKI Z 2005 ROKU

PiS - 37,17 proc., 4 posłów

PO - 21,92 proc., 2 posłów

LPR - 12,69 proc., 1 poseł

Samoobrona - 8,48 proc., 1 poseł

PSL - 8,02 proc., 1 poseł

SLD - 6,00 proc., bez mandatu