Leszek Pniaczek spoczął na cmentarzu w Myślenicach. Aktora żegnały tłumy

Te tłumy myśleniczan i nie tylko, obecność ludzi kultury, ale też przedstawicieli wielu innych środowisk świadczą o tym, że był nie tylko znany, ale także lubiany.
Leszek Pniaczek, odkąd w 1987 roku ukończył krakowską PWST zaczął grać m.in. w teatrze Bagatela, a później w Teatrze Ludowym, w telewizji (m.in. w „Przygodach dobrego wojaka Szwejka”, w „Klanie”). Nie zerwał jednak kontaktów z rodzinnymi Myślenicami. To w Myślenicach piętnaście lat temu założył I Amatorski Teatr im. kard. Karola Wojtyły, z którym przygotował m.in. „Gościa oczekiwanego” wg Zofii Kossak-Szczuckiej, „Zemstę”, „Kota w Butach”, i wreszcie „Przed sklepem jubilera” na podstawie utworu Karola Wojtyły.
Tu tworzył kabaret literacki Pniaku Show i współtworzył kabaret Czyli Show.
W 2000 roku, jako ówczesny dyrektor Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury i Sportu w Dobczycach powołał do życia Zespół Pieśni i Tańca "Dobczyce".
Przedstawicieli żadnej z tych formacji nie zabrakło na pogrzebie.

W homilii podczas mszy żałobnej ks. kanonik Zdzisław Balon, proboszcz parafii Narodzenia NMP w Myślenicach mówił:

Bóg pokazuje jak wielką wagę ma słowo. Słowo stwarza, słowo niesie prawdę, słowo może wyrażać miłość, słowo raduje, słowo smuci, słowem uwielbiam. Słowo. (…). Sp. Leszka Bóg obdarzył również talentem słowa. Chciał, aby służył mu poprzez słowo jako aktor, jako reżyser, jako wychowawca. Poprzez słowo na deskach teatru, przed kamerą telewizyjną, poprzez słowo dyrektora MGOKIS-u w Dobczycach, poprzez słowo kierowane do tych, których chciał kształtować w założonym teatrze. Jego zadaniem było głoszenie słowa w taki właśnie sposób.

Leszek Pniaczek miał 59 lat.

Nowe prawa konsumenta. To musisz wiedzieć!