Marchocice. Seniorzy w gminie Racławice nie czują się osamotnieni. Gmina otwarła dla nich nowoczesny ośrodek

FLESZ - Nie lekceważ migreny. To może być niebezpieczne!

Gmina przeznaczyła dla nich budynek dawnej szkoły, która funkcjonowała po II wojnie światowej. Później stworzono tam mieszkania dla nauczycieli, a przez ostatnie lata obiekt nie był wykorzystywany, gdyż przystosowanie go do jakiejkolwiek działalności wymagało sporych nakładów.

Pieniądze na modernizację, adaptację i stworzenie OW „Aktywny Senior” samorządowcom udało się zdobyć z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Małopolskiego.
Jedno dofinansowanie w wysokości 2 619 077,50 zł, z własnym wkładem 206 300, władze gminy Racławice pozyskały na działalność OW.
Drugą dotację 321 171,03 zł oraz 911 758,08 zł z budżetu gminy, wydano na remont i adaptację starej szkoły.

- Budynek był w bardzo złym stanie technicznym, był niemal ruiną. Po modernizacji dostał drugie życie i dziś jest wspaniałym obiektem na miarę XXI wieku –

podkreślał w rozmowie z nami wójt Adam Samborski.

Pomysł ze stworzeniem w dawnej szkole ośrodka dla seniorów okazał się strzałem w dziesiątkę. Zajęciami w nim jest zainteresowana spora liczba osób. OW jest przewidziany dla osób powyżej 60 roku życia.

- Pierwszeństwo w zakwalifikowaniu mają osoby z orzeczeniem o niepełnosprawności –

informuje Małgorzata Sadowniczyk, wicewójt gminy, pilotująca cały projekt „Aktywny Senior”.

W Ośrodku jest 31 miejsc dla seniorów, ale na listę uczestników jest wpisanych 40 osób i wciąż mogą się zgłaszać kolejne.

- Jest rotacja. Nie każdy może przyjeżdżać codziennie. Niektóre osoby wolą uczestniczyć w zajęciach raz w tygodniu, inne na przykład godzinę, by wziąć udział tylko w rehabilitacji. Jesteśmy elastyczni i seniorzy mogą dostosowywać zajęcia do swoich zainteresowań i potrzeb. Oni są najważniejsi –

zaznacza pani wicewójt.

A program zajęć jest bardzo bogaty. Zajęcia są prowadzone pod okiem terapeutów, opiekunów, psychologa i fizjoterapeuty. Seniorzy mogą doskonalić swoje umiejętności np. w przyrządzaniu posiłków, rękodzielnictwie, stolarstwie. Uczestniczą też w zajęciach ogólnorozwojowych, rehabilitacyjnych oraz terapeutycznych.

Do dyspozycji seniorów są pracownie, m.in. do rehabilitacji, sala świetlicowo-jadalniana, pokój spotkań indywidualnych, kuchnia.
OW zapewnia każdemu uczestnikowi dwa posiłki dziennie.

W planach są różne spotkania okolicznościowe i wyjazdy kulturalno-edukacyjno-rekreacyjne. Ośrodek w ramach projektu zakupił ośmioosobowego busa, którym dowozi seniorów do Marchocic z innych części gminy.

- Jeśli potrzeba, to bus podwiezie ich do apteki lub w inne miejsce, gdy potrzebują coś pilnego załatwić –

mówi Małgorzata Sadowniczyk, zaznaczając, że OW ma służyć seniorom w różnej formie.

Projekt nie kończy się tylko na stacjonarnej działalności.

OW objął też opieką osoby niesamodzielne, mające problemy z poruszaniem się w miejscu ich zamieszkania. Przyjeżdżają do nich opiekunowie i fizjoterapeuta. Tym mieszkańcom dostarczane są też posiłki.

Podczas uroczystego oddania obiektu, wójt Samborski słowa podziękowania za pomoc, przychylność i wsparcie, kierował do Łukasza Smółki, wicemarszałka Małopolski.

- Gdyby nie środki unijne, budynek byłby skazany na zagładę. To wsparcie było niezwykle ważne dla tak małej gminy, która dysponuje w swoim budżecie rocznie około pół miliona złotych na inwestycje –

mówił włodarz gminy.

Wicemarszałek deklarował wszelką pomoc, apelując aby Urzędu Marszałkowskiego w Krakowie nie traktować jako instytucji tylko od dużych rzeczy, ale również małych. Wymieniał np. wspieranie stowarzyszeń, kół gospodyń wiejskich, strażaków.

- W pojedynkę idzie się szybciej, ale w zespole idzie się dalej –

stwierdził Łukasz Smółka.

OW funkcjonuje w ramach Środowiskowego Domu Samopomocy w Kościejowie.