Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Młode sowy

Grzegorz Tabasz
Nasze sowy opanowały precyzyjną technikę regulowania ilości potomstwa. Liczba młodych jest dostosowana do ilości dostępnego pokarmu, szczególnie gryzoni.

Jeśli rok jest „mysi”, czyli bogaty w nornice, polniki i gryzoni wszelakich innych gatunków, w gnieździe puszczyka może być nawet sześć jaj. Jeśli zaś dieta zapowiada się ubogo, to tylko jedno. W skrajnych przypadkach lęgów nie będzie.

Technika została wypracowana przez liczne pokolenia sów, u których opieka nad potomstwem jest wyjątkowo długa. Samica przez mniej więcej miesiąc wysiaduje młode. Gniazda nie opuszcza i jest całkowicie uzależniona od aprowizacji zapewnianej przez samca. Młode pisklaki po raz pierwszy zostają same około dziesięć dni po wykluciu. Młode sowy są dokarmiane przez rodziców do połowy wakacji. Wyczerpująca praca pełna poświęceń musi być precyzyjnie zaplanowana. Jeśli młodych będzie zbyt wiele, a pokarmu za mało, to żadne z nich nie doczeka dorosłości. Jak puszczyki, nasze najpospolitsze sowy szacują zasoby pokarmu.

Do lęgów zaczynają przygotowywać się już jesienią. Samiec wybiera rewir, którego granice broni przed konkurencją. Gody trwają od grudnia do lutego. W tym czasie ptak nie opuszcza swojego terytorium i każdego intruza przegania. Nie tylko inne puszczyki, ale także polujące na gryzonie koty i lisy. Przez kilka zimowych miesięcy ma dość czasu by ocenić jak bardzo łowisko jest zasobne w pokarm, czyli gryzonie, które od zimy do wiosny są podstawą diety.

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski