Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nawłoć, czyli mimoza

Grzegorz Tabasz
Za pół wieku dominującym kolorem w krajobrazie późnego polskiego lata, od powiedzmy końca sierpnia do września, będzie żółta barwa.

FLESZ - Polaków miłość do działek

Wróciłem z długiej wycieczki po Karpatach. Wyobraźcie sobie, iż zielony kolor przegrywa z… żółtymi kwiatami nawłoci. Stojąc na widokowym miejscu z odległości kilku kilometrów widać, gdzie są użytkowane łąki czy pola uprawne, a gdzie nieużytki. Te pierwsze są w różnych odcieniach zieleni, zaś te drugie żółte. To od kwitnącej nawłoci.

Czesław Niemen w jednym ze swoich z przebojów nazwał roślinę mimozą i od tej pory ludzie rozpoznają ją pod tym przezwiskiem. Roślina zarosła brzegi praktycznie wszystkich rzek. Kraje dróg i kolejowe nasypy. W jednym miejscu rowerową ścieżkę z obu stron otoczyły sięgające piersi żółte łany. Przez kwadrans jechałem wśród nawłoci. Nic, tylko nawłoć. Ani źdźbła trawy. Ani śladu innego ziela. Gdzieniegdzie sterczały kilkumetrowe wierzby, które urosły zanim teren objęło w wyłączne posiadanie zielsko o żółtych kwiatach. Gatunek demoluje naszą przyrodę.

W gęstych jego łanach żadna inna roślina nie ma racji bytu. Zginie z braku światła, wody i minerałów. Jeśli myślicie, iż przesadzam, to rozejrzyjcie się po okolicy. Królestwo mimozy ukaże się w całej pełni. Co gorsze, nie ma sposobu by pozbyć się nawłoci. Trzeba by ją kosić ze dwa razy w roku, czego raczej nikt nie praktykuje. Na pocieszenie zostanie jeno miód nawłociowy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski