Grzegorz Miecugow: SWOJE WIEM
Gładki i przygotowany Zbigniew Chlebowski mówi przekonująco, ale nie pozwala zapomnieć o stenogramach rozmów telefonicznych zarejestrowanych przez CBA, w których średniej klasy biznesmeni pomiatają panem posłem i szefem największego klubu parlamentarnego.
Mniej gładki, ale również przygotowany pan Drzewiecki, do niedawna człowiek nadzorujący przygotowania do Euro 2012, znajduje czas na to, by robić dziwne interesy z tymi samymi pewnymi siebie, ale i dziwnymi biznesmenami.
Gładki i przygotowany pan Rosół usiłuje wcisnąć mi tak zwany kit, że wychowany został tak, że jeżeli ktoś go o coś prosi, to on stara się to załatwić, a fakt, że była to córka pana, który pomiata panem Chlebowskim, to jest sprawa całkowicie uboczna i nie mająca żadnego znaczenia dla omawianego zagadnienia. Ten sam pan Rosół stara się mi wytłumaczyć, co oznacza słowo "rekomendować". Szanowny panie Marcinie Rosole. Nie musi mi pan niczego definiować. Nie wiem, czy były jakieś przecieki i czy była afera hazardowa. Nie wiem też, czy ta komisja śledcza te najpoważniejsze sprawy wyjaśni. Wiem, że w środku minionego lata pan Rosół próbował obsadzić córkę znajomego swojego szefa na intratnej posadzie. Czyli robił coś, co robili wszyscy rządzący od dwudziestu lat. Miło, że pan Rosół jakby trochę się tego wstydził.
W sieci krąży ostatnio taki żart. Premier Tusk budzi się z krzykiem. Żona go pyta: "Donek, miałeś koszmarny sen?". "Tak, śniło mi się, że PiS uciekł za granicę".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
