Wszystko zaczęło się w chwili, gdy botanicy ze zdumieniem zauważyli rosnące na nieużytkach orzechowe zarośla. To można tłumaczyć rozsiewaniem nasion z rosnących w ogrodach drzew matecznych. Ale co z dorodnymi orzechami, które jak grzyby po deszczu pojawiają się w naturalnych lasach?
Ktoś musi ciężkie nasiona roznosić na duże odległości.Tym ktosiem są gawrony i kawki. Czarne ptaki namiętnie odwiedzają ogrody w porze owocowania, skąd pełnymi dziobami wynoszą orzechy. Nieliczne zjedzą, większość zgubią.
Ekspansję rośliny wsparło też upadające rolnictwo. Kiedyś każdy skrawek roli był koszony, wypasany i zaorany. Siewki rosły tylko na miedzach. Teraz mają tysiące hektarów odłogowanych pól i łąk.
Dlaczego przyrodnicy biją na alarm? Orzech nie jest miłym sąsiadem. Podtruwa towarzyszy specjalną chemią. Pod orzechem nic nie wyrośnie, a orzechowe gaje to prawdziwa botaniczna pustynia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?