Najchętniej do Bałtyku, gdyż zimna, słona woda ma mieć najlepsze właściwości zdrowotne.
Zerknąłem na internetowe fora ludzi-morsów by potwierdzić, iż morsują właściwie cały rok w wodach słodkich i słonych, gdyż jak twierdzą, im zimniej tym zdrowiej. COVID im nie straszny, pluskania w zimnej wodzie, póki co w ramach kwarantanny narodowej nie zakazano, toteż morsują aż miło.
Podziwiam, ale mam wątpliwości co do herbowego zwierzaka miłośników zimnych kąpiel.
Otóż mors jest ssakiem wyjątkowo dobrze znoszącym arktyczne warunki. Po pierwsze skóra czterocentymetrowej grubości. Po drugie jeszcze grubsza warstwa tłuszczu, który doskonale izoluje od zimna. Może bez najmniejszych obaw spać na lodzie i pływać w lodowatych wodach. To, co mors ma na sobie jako żywo przypomina kombinezony ratunkowe, w jakie wyposażono statki pływające na zimnych wodach. Bez kombinezonu rozbitek umiera z wyziębienia w kwadrans.
Tymczasem w naszych potokach pływa stworek, który jest tytanem odporności na zimno. Zwie się rzęsorek rzeczek i waży mniej niż dwie łyżki wody. Tłuszczu w nim tyle, co na lekarstwo, a od zimna chroni go jedynie nieprzemakalne futerko pełne drobniutkich pęcherzyków powietrza. Gdyby nie doskonała izolacja, to zanurzony w wodzie zginąłby z zimna w kilka minut. I to jest prawdziwy mors.
Niestety, na logo miłośników lodowatych kąpieli nie bardzo się nadaje? Klub rzęsorków rzeczków? Jak to wymówić?
FLESZ - Państwowa spółka wymyśla sposób na zatrzymanie Polaków w domu. Pomóc mają nagrody
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?