Gdyby tylko sfilmować jego spacer z żabiej perspektywy… Z pewną nieśmiałością chciałbym przypomnieć, iż kilka lat temu po lasach Dolnego Śląska miała grasować czarna pantera. Domniemany uciekinier z prywatnego zoo.
Nawiasem mówiąc Czechy słyną z aukcji dzikich zwierząt. Także drapieżnych kotów. Wszystko legalnie, gdyż pochodzą z hodowli. Owa czarna pantera zniknęła bez śladu, choć moim prywatnym zdaniem, jeśli rzeczywiście istniała, to jej skóra zdobi czyjś salonik myśliwski.
Wróćmy w Beskidy. Domniemany tygrys będzie chodził o głodzie. O grubego zwierza u nas niełatwo, zresztą pochodzący z niewoli ani polować, ani zabijać nie potrafi. Wszak był regularnie karmiony. Będzie go ciągnąć do ludzi.
Spokojnie, strach ma wielkie oczy. Lada chwila uaktywni się potwór z Loch Ness. Tudzież Yeti i Wielka Stopa. O UFO nie wspominając. Krótko mówiąc, wakacyjny sezon ogórkowy uważam za otwarty.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?