Łatwo je poznać, gdyż kolory skrzydeł są świeże i soczyste. I zwykle bez najmniejszych uszkodzeń. Można spotkać rusałki pawie oczko zwane krótko pawikami, admirały, żałobniki, osetniki i ceiki. Uwadze polecam ostatniego na liście czyli ceika. Na pierwszy rzut oka wygląda na ofiarę skoncentrowanego ataku ptaków lub… nożyczek. Motyl ma paskudnie postrzępione i poszarpane krawędzie skrzydeł. Liczne ptaki chętnie polują na motyle. Zwykle nie trafiają w cel i uszkadzają skrzydła.
Ceik wygląda niczym łowicka wycinanka. Śledziłem wzrokiem wypatrzonego motyla na tyle długo, by zobaczyć jak przysiadł na kwiatku. Dopiero wtedy widać, iż uszkodzenia brzegów skrzydeł są bardzo regularne. Kiedy motyl swoim zwyczaje złoży skrzydełka razem dosłownie rozmazuje się na tle łąki. Jakby założył czapkę niewidkę. Domniemane kalectwo okazuje się być dziełem natury. I znakomitym kamuflażem. Skąd podchodzi nazwa motyla, który bynajmniej nie przypomina litery alfabetu? Nazwę ceik nadano mu od wyraźnej, białej plamki w kształcie litery C na spodzie skrzydeł. Choć gąsienice ceika żyją na pospolitej pokrzywie, dorosłe postacie nie są często spotykane.
Jak daleko sięgam pamięcią to zawsze widywałem liczne stada rusałek pokrzywników i pawików, które też karmią się pokrzywą, ale ceiki stanowiły zdecydowaną mniejszość. Skorzystałem z okazji i długo syciłem wzrok pięknym motylem. Bóg wie, kiedy znowu go zobaczę.
Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?