Nowy 13-kilometrowy odcinek S7 od Widomej do Szczepanowic bez skrzyżowań, sygnalizacji świetlnych, przejść dla pieszych, lokalnego ruchu, samochodów wyjeżdżających z posesji lub małych uliczek - to komfort kierowców. Jednak kierowcy ruchu tranzytowego z tego nie korzystają. Jadą przez Słomniki, a to jedyne miasto na tarasie Kraków - Warszawa, przez którego centrum prowadzi droga krajowa E7. Teraz się to zmieniło, Słomniki mają obwodnicę i wydawało się, że po oddaniu do użytku odcinka S7 ruch w mieście uspokoi się i zostaną tylko pojazdy osobowe, ruch lokalny. Niestety, auta ciężarowe dalej pędzą tranzytem przez miasto.
Czasem mam ochotę krzyczeć do kierowców: dlaczego jedziecie przez miasto? Macie nową, krótszą, bezkolizyjną drogę S7! - mówi z uśmiechem, ale i z determinacją Małgorzata Klich z Urzędu Miejskiego w Słomnikach.
Władze Słomnik podczas otwarcia odcinka S7 zaznaczały, że ruch tak od razu się nie uspokoi. Wiceburmistrz Michał Chwastek szacował, że ruch może z czasem zmniejszyć się o dwie trzecie.
Na pewno nie zmniejszy się ruch od strony gminy Kocmyrzów-Luborzyca, ale wyprowadzony zostanie, przynajmniej częściowo, ruch ciężkich samochodów - mówił wiceburmistrz Chwastek.
Jednak na wyprowadzenie tranzytu jeszcze trzeba poczekać. Grzegorz Płażek, przewodniczący Rady Miejskiej w Słomnikach zaznaczał, że nie liczy na szybkie uspokojenie ruchu. Okazuje się, że kierowcy muszą się przyzwyczaić do nowego odcinka drogi ekspresowej.
Mieszkańcy ubolewają, że nikt nie zadbał o wprowadzenie nowej trasy do map Google. Jeden z mieszkańców zwraca uwagę, że o nowym odcinku wiedzą miejscowi. No może jeszcze kierowcy z Miechowa omijają Słomniki, ale jadący od województwa świętokrzyskiego, czy od Warszawy, wciąż rozjeżdżają Słomniki. W sobotę nowa droga pokazała się wreszcie w mapach Google.
W minioną niedzielę w Słomnikach był odpust. Ludzie tak cieszyli się z nowej, otwieranej drogi - obwodnicy miasta, że na pożegnanie ruchu tranzytowego śpiewali: "To ostatnia niedziela, dzisiaj się rozstajemy..." Tu naprawdę jest ciężko, tir jedzie za tirem, a za nimi samochody dostawcze. Nie sposób włączyć się do ruchu z bocznych ulic - mówi Adam Muszyński, mieszkaniec gminy Słomniki.
A słomniczanin pan Tadeusz zaznacza, że problem mają też piesi. Czasem ktoś stoi przy przejściu i nie może się doczekać na zatrzymanie pojazdów. Dopiero jak przyjdzie kilka osób, to samochody ich przepuszczą.
Tiry jadą przez Słomniki dzień i noc. Przecież tutaj ludzie nie mogą wieczorem zasnąć, a rano budzi ich huk z ulicy. Każdy liczy, że to się wreszcie wyciszy - mówi Marianna Zębala, mieszkanka gminy Słomniki.
Jan Janicki ze Słomnik przyznaje, że ludzie przyzwyczaili się do uciążliwości, do ciężkich samochodów w centrum miasta.
Żyją z tym hałasem, spalinami. Od lat chodzą między samochodami z jednej strony drogi na drugą, bo przecież trzeba dojść do sklepów, do szkoły, do kościoła, na cmentarz. To wszystko jest ulokowane po obu stronach trasy krajowej - mówi Jan Janicki.
Słomniczanie skarżą się, że w weekendy, gdy warszawiacy jadą na południe, w ich mieście jest nieustający korek. Jedzie samochód za samochodem, a niektórzy próbują ominąć zatory i kierują się w wąskie, boczne uliczki, sznur samochodów ciągnie się miedzy domami. - Zobaczymy czy w ten weekend też tak będzie - zastanawiają się mieszkańcy.
A urzędnicy obiecują interwencje, żeby nowy odcinek S7 był widoczny na mapach i GPS-ach.
- Co zjeść, podróżując po Małopolsce? Oto regionalne przysmaki!
- Amerykański Rajd kantYny w gminie Wielka Wieś. Kowboje i rumaki pod maskami aut
- Wielka Wieś. Nietypowe dożynki. Korowody, wieńce, przyśpiewki na Wielkowiejskim Targu
- Piknik Rodzinny w Ojcowskim Parku Narodowym. Atrakcji nie brakowało!
- Gminne święto plonów. Przybył korowód z 13 wieńcami i przyśpiewkami
- Z wizytą w kozim gospodarstwie, czyli tam, gdzie zbierają suchy chleb
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?