Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szansa dla lasu kleszczowskiego. Wycinka wstrzymana, ale mieszkańcy domagają się powstania rezerwatu

Barbara Ciryt
Barbara Ciryt
Mieszkańcy Kleszczowa i okolicy od dwóch lat walczą o ochronę lasów i utworzenie rezerwatu przyrody Mała Puszcza Kleszczowska
Mieszkańcy Kleszczowa i okolicy od dwóch lat walczą o ochronę lasów i utworzenie rezerwatu przyrody Mała Puszcza Kleszczowska Fot. Anna Wac
Pojawił się klimat do rozmów o kleszczowskich wąwozach i lesie bukowo-dębowym oraz marzeniach mieszkańców o powstaniu rezerwatu Małej Puszczy Kleszczowskiej. Walka o to trwa drugi rok. W tym czasie była tam też gospodarcza wycinka drzew. Jednak pod wpływem interwencji mieszkańców Lasy Państwowe uznały, że wycinkę wstrzymają. Obiecał to podczas ostatnich konsultacji 10-letniego planu urządzania lasu Edward Suski, nadleśniczy Nadleśnictwa Krzeszowice. Mieszkańcy dostrzegli w tym szansę na dalsze dążenie do tworzenia rezerwatu.

FLESZ - Jesienna turystyka w Polsce

od 16 lat

Mieszkańców Kleszczowa i okolicy przed około dwoma laty oburzyła wycinka drzew w okolicznych lasach należących do Nadleśnictwa Krzeszowice. Zaczęli bronić drzew przeznaczonych do wycinki w sąsiedztwie urokliwych wąwozów. Zaczęli akcję pod hasłem „Ratujmy kleszczowskie wąwozy”, jej inicjatorkami są Anna Treit i Kaja Hołubowska.

Zabiegamy o ustanowienie rezerwatu przyrody Mała Puszcza Kleszczowska. Petycję dotyczącą tej inicjatywy podpisało ponad 2600 osób. Jednak wiosną tego roku Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska odmówiła ochrony tego obszaru i ustanowienia rezerwatu. Jednak dążymy do tego dalej i na ostatnich spotkaniach - konsultacjach dotyczących urządzania lasu pojawiła się nadzieja na ochronę naszych wąwozów. Za poprzednich zarządców Lasów Państwowych w Krakowie i Nadleśnictwa Krzeszowice nie udawało nam się konstruktywnie rozmawiać. Teraz zmieniły się te władze i dostrzegamy szanse na porozumienie - mówi Anna Treit z Kleszczowa.

Wstrzymanie wycinki obiecał nadleśniczy Nadleśnictwa Krzeszowice Edward Suski. Wprawdzie tłumaczy, że las w okolicach Kleszczowa jest obszarem gospodarczym, z którego pozyskuje się drewno i wszystko wskazywało na to, że w dokumentach opracowywanych na kolejne 10 lat, nadal ten las będzie wskazany jako teren do pozyskiwania drewna.

Zadeklarowałem jednak, że przez kolejne pięć lat nie będziemy prowadzili planowanych cięć na tym obszarze 101 ha. Myśleliśmy przy tym o ewentualnej przebudowie fragmentów lasu związanych z usunięciem rozpadających się świerków, żeby pozwolić rozwijać się młodej buczynie. Ale i te prace nie są konieczne. Wstrzymanie się będzie korzystne dla wszystkich stron. Ta moja deklaracja jest po to, żeby inicjatorzy tworzenia rezerwatu mieli czas na ponowienie wniosku w tej sprawie i spokojnie przygotowywali formalności. Nie wiem, czy rezerwat powstanie, ale nie chcę szkodzić tej inicjatywie - mówi nadleśniczy Edward Suski.

Tymczasem Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Krakowie wniosek i informacje z przełomu lat 2020 i 2021 o utworzenie rezerwatu uznała za niewystarczające, żeby teren objąć ochroną w formie rezerwatu.

Na tym obszarze występują pojedyncze płaty starodrzewów oraz znajdują się cenne wąwozy i wychodnie skalne, które powinny być chronione lub wyłączone z użytkowania w ramach prowadzonej gospodarki leśnej - Ada Słodkowska Łabuzek, rzecznik prasowy RDOŚ w Krakowie.

Zaznacza, że przed ustanowieniem rezerwatu zebrana musi być dokumentacja przyrodnicza potwierdzająca wyróżnianie się danego obszaru szczególnymi wartościami przyrodniczymi, naukowymi, kulturowymi lub walorami krajobrazowymi.

Całość obszaru proponowanego do uznania za rezerwat przyrody wymaga wykonania fachowej ekspertyzy, na którą RDOŚ w Krakowie będzie się starał pozyskać środki finansowe w najbliższych latach. Jeżeli ekspertyza oparta na kompleksowej weryfikacji i inwentaryzacji terenowej wykaże spełnienie powyższego warunku uruchomiona zostanie procedura powołania rezerwatu. Następnie projekt konsultowany jest z właścicielami lub zarządcami terenów, opiniowany przez Regionalną Radę Ochrony Przyrody oraz uzgadniany z wojewodą. Dopiero wówczas Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Krakowie może wydać zarządzenie uznające dany obszar za rezerwat przyrody - informuje Ada Słodkowska Łabuzek.

Pomysłodawcy tworzenia rezerwatu sprowadzają do kleszczowskich wąwozów naukowców z uczelni wyższych, specjalistów od przyrody, chcą udowadniać, że w lesie w Kleszczowie są cenne organizmy, rośliny, ptaki i warte ochrony ukształtowanie terenu.

Dr Jerzy Parusel, leśnik i doktor nauk biologicznych badał tamten teren przez 20 dni. Wskazuje atrakcyjne, cenne miejsca, setki skał porośnięte siedliskiem naskalnych roślin głownie paproci. Mówi również o mikroklimacie stworzonym przez stare buki. Uważa, że teren jest warty ochrony.

Teren lasów w Kleszczowie za ciekawy, urozmaicony - jak niemal na całej Jurze Krakowsko-Częstochowskiej - pod względem topograficznym uważa także prof. Jerzy Szwagrzyk z Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie. Wskazuje na s tam rzadkie gatunki ptaków, różnorodność roślin, w niektórych fragmentach porównywalną z roślinnością w parkach narodowych.

Podkrakowskie dolinki w kolorach jesieni. Drzewa gubiące liś...

Akcja sadzenia drzewek i rozdawania sadzonek odbyła się w pięciu miejscach powiatu krakowskiego

Powiat krakowski. Sadzenie drzew i krzewów w trosce o jakość...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski