POWROTY Z ZAKOPANEGO

Kierowcy wracający z długiego weekendu drogami Małopolski muszą liczyć się z dużymi utrudnieniami oraz staniem w wielokilometrowych korkach. Największe tworzą się obecnie na zakopiance przy wjeździe do Krakowa oraz na autostradowej obwodnicy stolicy Małopolski.

Aktualnie wolniej pojedziemy autostradowym odcinkiem obwodnicy Krakowa, kierowcy muszą również uważać na zakopiańskiej: do zera zwolnią na odcinku Głogoczów-Mogilany, Libertów-granica miasta. Zakorkowany jest również wjazd i wyjazd z Krakowa od strony Skawiny. Tradycyjnie utrudnienia są również na DK 94 - od Białego Kościoła po węzeł w Modlnicy oraz na DK 52. Panują fatalne warunki atmosferyczne: zaśnieżone drogi i bardzo słaba widoczność uniemożliwiają płynną jazdę.

Pandemia spowodowała spadek natężenia ruchu we wszystkich polskich miastach ujętych w raporcie TomTom Traffic Index 2021. Nie oznacza to jednak, że nie traciliśmy czasu w korkach. Największy, roczny spadek zatłoczenia na polskich drogach zanotowano w Poznaniu (o 13 proc.), w Warszawie (o 9 proc.) i Krakowie (o 9 proc.). W światowym rankingu największy poziom zakorkowania można zaobserwować w Moskwie (54 proc.), zaś w krajowym w Łodzi (42 proc.). Kraków w tym niechlubnym zestawieniu... jest niestety drugi. Łódź, Kraków i Wrocław stanowią pierwszą trójkę najbardziej zakorkowanych miast w Europie do 800 tys. mieszkańców. Jak dokładnie wypada Kraków - sprawdź klikając w nasza krótką galerię.

W niedzielę (10 stycznia) popołudniem spory ruch na zakopiance. Pokonanie trasy z Zakopanego do Krakowa zajmuje kierowcom 3 godziny. Najgorzej było przy wyjeździe z Zakopanego i na odcinku Nowy Targ - Klikuszowa.

Codziennie do Krakowa wjeżdża ok. 247 tys. samochodów. To w dużej mierze mieszkańcy okolicznych gmin, którzy pracują czy uczą się w Krakowie, lub po prostu załatwiają tutaj inne swoje sprawy. Nie brakuje również kierowców spoza regionu, którzy przyjeżdżają do stolicy Małopolski, lub przez nią przejeżdżają tranzytem. Sprawdziliśmy, na której wjazdowej trasie do Krakowa natężenie ruchu jest największe.

Tuż przed świętami, w środowe popołudnie, na krakowskich ulicach panuje bardzo duży ruch. Korki utworzyły się na wszystkich większych arteriach Krakowa. W wielu miejscach dochodzi do kolizji i wypadków.

Ruszył remont ulicy Józefa na Starym Mieście. W najbliższy czwartek rozpoczną się prace związane z wymianą nawierzchni – będą obowiązywać zmiany w organizacji ruchu.

Przy ulicy Reduta na Prądniku Czerwonym od wielu lat powstają nowe budynki mieszkalne. Efektem tego w rejonie narasta wzmożony ruch samochodowy. Najgorsze są godziny popołudniowe, gdy mieszkańcy wracają z pracy. Urzędnicy zdają sobie sprawę z problemu, ale na chwilę obecną nie mają żadnych rozwiązań.

Obwodnica Krakowa jest potwornie zakorkowana - donoszą kierowcy. Piątkowe popołudnie wybitnie daje się we znaki jadącym autostradą A4 na wysokości Krakowa. Wzmożony ruch oraz opady deszczu spowodowały, że przejazd obwodnicą Krakowa zabiera znacznie więcej czasu. "Hamowanie do zera" - informują.

We wtorek (17 listopada) od godz. 15 miał miejsce w Krakowie ogólnopolski protest przewoźników. W związku z tym Aleje Trzech Wieszczów zostały niemal nieprzejezdne. Duże utrudnienia panowały też na innych ulicach w centrum miasta, gdzie tworzyły się ogromne korki. Blokada trwała do godz. 17. Obecnie nie ma już utrudnień.

Tu po północy doszło do poważnego wypadku na autostradzie A4, na obwodnicy Krakowa, przed zjazdem na "Kraków centrum" - kierunek Tarnów. Kierujący samochodem osobowym wypadł z jezdni, a następnie rozbił się o barierki ze stalowych lin.

Jesień i epidemia w pełni, ale remonty trwają na krakowskich ulicach. W tym tygodniu drogowcy planują rozpocząć prace m.in. na ul. Wysłouchów, Schweitzera czy Popiełuszki.

Karetki na sygnale mają duży problem z przejazdem zakorkowaną ul. Opolską. Kierowcy najwyraźniej zapomnieli o korytarzu życia. Zjechało na bok kilku kierowców. Karetki musiały manewrować między samochodami, a tu liczy się każda sekunda.

Od wczesnych godzin popołudniowych na krakowskich drogach robi się coraz tłoczniej. Od około godz. 16 w wielkich już korkach kierowcy brną przez miasto m.in. ulicą Konopnickiej, Kamieńskiego, Opolską, Conrada czy Alejami Trzech Wieszczów - szczególnie na wysokości parku Krakowskiego. Tłoczno jest na obwodnicy Krakowa, zwłaszcza począwszy od Balic aż po południowe rejony miasta.

W Krakowie mamy zarejestrowanych około pół miliona samochodów. Ponadto mówi się, że w dzień roboczy do miasta wjeżdża około 250 tys. pojazdów. Jakie auta wybierają Ci, którzy kupują i rejestrują je pod Wawelem? Sprawdziliśmy, które marki mieszkańcy upodobali sobie najbardziej. Odkryliśmy też perełki...

Trudna sytuacja od rana panuje na krakowskich drogach. Deszcz, trwające remonty i zdecydowanie więcej aut (powrót studentów) spowodowały, że na wielu ulicach tworzą się duże korki. Kierowcy utknęli w zatorach m.in. w rejonie mostu Kotlarskiego, mostu Grunwaldzkiego czy na ul. Opolskiej, Konopnickiej itd. Przejdź do galerii zdjęć i zobacz, jak wygląda sytuacja na krakowskich drogach.

Kierowcy we wtorkowe popołudnie nie mają łatwego życia. Większa część Krakowa jest zakorkowana, co wymusza bardzo powolną jazdę. Najgorsza sytuacja panuje na ulicach Nowohuckiej, Stoczniowców, Klimeckiego, Kotlarskiej, Tischnera, Turowicza, Księcia Józefa, Alejach Trzech Wieszczów, Konopnickiej, al. 29 Listopada i Opolskiej. Duży ruch również na autostradowej obwodnicy Krakowa. Czytelnicy nam donoszą, że na rondzie Mogilskim i w Łagiewnikach na skrzyżowaniu ulic Zakopiańskiej i Brożka nie działa sygnalizacja świetlna.

Piątkowe popołudnie to prawdziwy koszmar dla kierowców. Niemal w całym mieście można natknąć się na korki. Zwłaszcza podróżujący obwodnicą muszą uzbroić się w cierpliwość. Korek sięga tam już ponad 10 km.

Stłuczka kilku samochodów przed zjazdem na Bielany spowodowała po godzinie 8 ogromne korki na obwodnicy Krakowa - na jezdni w kierunku Katowic. A4 stała od Węzła Bielany aż za Węzeł Zakopiański, zator miał w pewnym momencie ponad 10 km. Ruch rozładował się dopiero po godz. 10.30.

Piątkowe (11 września) popołudnie dla kierowców to prawdziwy koszmar. Kraków i obwodnica miasta stanęły w ogromnych korkach. Główne arterie miasta są zatkane. Stoimy niemal wszędzie. Bardzo duże utrudnienia panują także na obwodnicy miasta. Zatory sięgają kilku kilometrów.

Kraków we wtorkowe popołudnie jest jednym wielkim korkiem. Stoją praktycznie wszystkie trasy przelotowe przez miasto oraz dojazdy do głównych dróg. Szczególnie zła sytuacja panuje na obwodnicy, gdzie kierowcy stanęli w kilkukilometrowych zatorach.

Piątkowe (14 sierpnia) popołudnie dla kierowców to prawdziwy koszmar. Kraków i obwodnica miasta stanęły w ogromnych korkach. Główne arterie miasta są zatkane. Stoimy niemal wszędzie. Bardzo duże utrudnienia panują także na obwodnicy miasta.