Tarkę chętnie zbierały nasze prababcie na przetwory o niepowtarzalnym smaku i leczniczych właściwościach. Póki co, nie radzę sprawdzać smaku. Owoce są cierpkie i kwaśne. Jadalne będą dopiero po przymrozkach. Tyle tylko, że po pierwszych śniegach do kolczastych zarośli ustawią się kolejki zwierzaków.
Dzikie śliwki jadają chętnie zimujące na miejscu ptaki i gryzonie. Nawet sarny i jelenie. Jeśli chcecie nastawić słynną nalewkę z tarniny, to najwyższy czas na zbiory. Owoce trzeba włożyć do zamrażarki.
Po tygodniu wszystkie przepisy z myszką na przetwory z tarniny stoją przed wami otworem. Lojalnie uprzedzam, że owoc składa się w połowie z dużej pestki. Każdą recepturę trzeba pomnożyć przez dwa. Tylko proszę, zostawcie małe co nieco dla naszych braci mniejszych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?