Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wilk miał być syty, a owca cała. Koronawirus zweryfikował

Grzegorz Tabasz
Na naszych oczach wirus COVID19 zabił wielki mit przełomu wieków. Chodzi o globalizm odmieniany przez wszystkie czasy i przypadki.

FLESZ - W czasach koronawirusa jesteśmy lepsi, bardziej empatyczni

Wiele krajów pozwoliło przenieść produkcję do krajów o taniej sile roboczej. Azjatyckie tygrysy miały produkować szybko i bez specjalnego oglądania się na ochronę środowiska. Bez klimatycznych kosztów czy limitów emisji gazów cieplarnianych. Bogate kraje miały im za ową produkcje płacić. Wilk miał być syty, a owca cała. Starczyła jedna epidemia połączona z globalną paniką, by bogaci zostali bez najprostszych maseczek chirurgicznych. Wielka i bogata Unia Europejska bez ratujących życie gadżetów!

Nie ma i już. Ze stosami bezużytecznych banknotów euro, które nawet zwinięte w rulonik respiratora nie zastąpią. Fabryki na Wschodzie wpierw stanęły, a potem produkcja poszła na ich własne potrzeby. Gdyby parę lat temu ktoś zaproponował zostawienie choć jednej fabryki ochronnych masek i gogli czy pełnych magazynów na czarną godzinę, wysłano by go domu wariatów. Wszak mamy globalną produkcje i handel! Mieliśmy. Proces działa w drugą stroną. Konsumpcja paliw na bogatej Północy spada na łeb i szyję. Producenci biokomponentów do benzyny i oleju napędowego zostali na lodzie. Co prawda kukurydzę czy olej palmowy można w ostateczności skonsumować, ale w kasie wielu i tak ubogich krajów widać dno.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski