MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wojna ze szczurami

Grzegorz Tabasz
Przyroda. Nowa Zelandia wypowiedziała wojnę szczurom. Wojnę totalną. Żadnych ograniczeń, konwencji, litości. Pułapki, trucizny, hormonalna antykoncepcja.

Wszystkie chwyty dozwolone, czemu specjalnie trudno się dziwić, skoro roczne straty wyrządzane przez gryzonie oszacowano na grubo ponad dwa miliardy amerykańskich dolarów. Plus niepoliczalna wartość pożartych dzikich zwierząt. Szczury przybyły na Antypody razem ze statkami kolonizatorów trzysta lat temu.

Wówczas nikt nie zawracał sobie głowy pasażerami na gapę. Oj tam, szczury. Wszędzie ich pełno. Lekceważony i pogardzany gatunek odniósł gigantyczny sukces. Szczury zdobyły wszystkie kontynenty. Opanowały każde środowisko. Prawdopodobnie to najliczniejszy gatunek ssaka na świecie. Nowozelandczycy nie mają szans.

Przeciwnik przetrwał atomowe próby na atolu Bikini. Z każdej bitwy szczury wychodziły silniejsze. Nikt nigdy i nigdzie nie zdołał ich wytępić, pomijając bajkowy epizod Szczurołapa z Hameln. Trzeba jak w angielskiej maksymie: nie da się zwalczyć, trzeba pokochać. Lub przynajmniej polubić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski