Mówię o czarcich kręgach. Można je zobaczyć w naszych lasach o tej porze roku. Kręgi tworzą owocniki różnych grzybów. Najczęściej trujących lub co najwyżej niejadalnych. Nigdy nie spotkałem czarciego kręgu z prawdziwków czy innych smakowitych grzybów. A szkoda! Dziwaczne twory mają różną wielkość. Niekiedy przyjmują kształt elipsy.
Bywają też kręgi jakby niedokończone czy przerwane. Rzecz w tym, iż wedle ludowych wierzeń kręgi powstają za diabelską przyczyną. Czat miał tam postawić swą nogę lub nawet stanąć obunóż. Im gorszy czart, bardziej złowieszczy tym gatunki grzybów tworzących koło są bardziej trujące. Twory o największej średnicy mają powstawać za przyczyną diabłów stojących wysoko w piekielnej hierarchii.
Spokojnie, nie ma w grzybowych kręgach nic nadprzyrodzonego. I tym bardziej złego. To tylko seks. Efekt płciowego rozmnażania dwóch różnych grzybowych osobników. W świecie grzybów nie ma samców i samic. Różne okazy przyrodnicy oznaczają plusie i minusem. Tam, gdzie zetknął się dwie różne grzybnie, wyrasta owocnik. Muchomor lub inny prawdziweczek. Czasem grzybnia plus otacza minusa ze wszystkich stron. I w efekcie widzimy czarci krąg. Niekiedy półokrąg. Lub całkowicie prostą linię.
Przepraszam, jeśli zabiłem fajną legendę. Idzie zima. Grzyby znikają. Do następnej jesieni wyrosną nowe czarcie kręgi. Legendy nie umierają nigdy.
Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
