Felieton Grzegorza Tabasza. Łoś w górach
W mokrym mule nad brzegiem Dunajca znalazłem odciśnięte ślady wielkiego zwierzaka. Parzyste racice wielkości dłoni. Do tego wyjątkowo dugi rozstaw. Ani chybi...
Felieton Grzegorza Tabasza. Powroty bocianów
Nadleciały zgodnie z kalendarzem bocianich powrotów, czyli 17 marca. Dwa piękne boćki przysiadły zgodnie na gnieździe. Jak mniemam z prawdopodobieństwem...
Felieton Grzegorza Tabasza. Powrót żurawi
Powrót żurawi zobaczyłem przypadkiem. Szczęśliwie znalazłem się na zboczu doliny Dunajca. Lecący na północ klucz ptaków miałem tuż przed oczami. Wielka jedynka,...
Felieton Grzegorza Tabasza. Wiosna
Dla ogłoszenia prawdziwej wiosny niezbędne są cztery warunki: słońce, ciepło, motyle i kwiaty. Pierwsze dwa warunki są spełnione i jak na luty, wyjątkowo...
Felieton Grzegorza Tabasza. Głód
Wczesna wiosna jak tego roku czy może bardziej przedwiośnie swe uroki ma. Ciepło, słońce, ptaki śpiewają. Pierwsze kwiaty i rozbudzone motyle. Uwierzcie mi...
Felieton Grzegorza Tabasza. Żmija zimowa
Dostałem informację o spotkaniu z pierwszym tegorocznym gadem. Była to przebudzona żmija, którą na Boży świat wygnało niedawne ocieplenie. Gad był wyjątkowo...
Felieton Grzegorza Tabasza. Krzyżodziób świerkowy
Jejku, nie widziałem ich z bliska z dziesięć lat. Ze dwie ziomy temu nawet nagrałem nawet ich głosy, ale ukrytych w gęstwinie ptaków nie udało mi się podejrzeć....
Początek przedwiośnia
Piątek, szesnasty lutego. Piętnaście kresek wyżej zera. Słonce, zaciszny zakątek lasu. I dwa motyle cytrynki. Dokładnie mówiąc, latolistki cytrynki.
Felieton Grzegorza Tabasza. Rybik domowy
Skromnego owada zwanego rybikiem wywołałem do tablicy kilka dni temu przy okazji domowego łańcucha pokarmowego. Jest główną zdobyczą pająka nasosznika trzęsia....
Felieton Grzegorza Tabasza. Kleszcz wiosenny
Na rękawie kurtki znalazłem kolejny dowód nadchodzącej wiosny. Tym razem był to ładny okaz bardzo żywego kleszcza. Przetrwał zimę w znakomitej kondycji....
Felieton Grzegorza Tabasza. Nasosznik
Odrobina słońca bezbłędnie pokazała, że po bożonarodzeniowych porządkach nie zostało ani śladu. Na ścianach i kwiatach zaległy zwoje pajęczyny. Żadne tam...
Felieton Grzegorza Tabasza. Wiosna
Leszczyna w lasach już przekwita. I nie tylko na nizinach ale nawet wysoko w górach. Kwitną masowo wawrzynki wilczełyko. Pachną i wyglądają nieco smutnie, gdyż...
Felieton Grzegorza Tabasza. Kawior
Jesiotr miał być ozdobą i głównym daniem świątecznego stołu, lecz ryba wyłowiona ze stawu była zbyt duża. Dokładnie mówiąc zbyt duża nawet dla kilku gości, a za...
PLUS
Grzegorz Tabasz: Kto dziś płacze jak bóbr?
Nie ma wody płynącej czy stojącej w naszym kraju, gdzie nie byłoby bobrów. Szczytowym (i to dosłownie!) osiągnięciem gryzoni stało się odnalezienie zwierząt nad...
PLUS
Media straszą wilkami. Czy człowiek powinien się ich bać? Ekspert odpowiada
Mit Czerwonego Kapturka ma się nijak do rzeczywistości. Wilki panicznie boją się człowieka; mają głęboko zakodowany strach przed ludźmi, którzy śmierdzą i...
Felieton Grzegorza Tabasza. Mewy górskie
Nie trzeba być nad Bałtykiem, by zobaczyć morskie mewy. Prze kilka ostatnich dekad powędrowały na południe. Wzdłuż Wisły i jej dopływów. Efekt? Są już wszędzie...
Felieton Grzegorza Tabasza. Bazie zimowe
Rośliny oszalały. Nic dziwnego. Zima była już dwa razy. I wiosna. Teraz kolejne ocieplenie i coraz dłuższy dzień. Wierzby i wikliny widać z kilku metrów. Nawet...
Felieton Grzegorza Tabasza. Ptaki i ich liczebność
Jeszcze kilka lat temu kręciłem nosem na zimowe dokarmianie ptaków. Brałem pod uwagę poglądy niektórych przyrodników, którzy twierdzili, iż wykładanie karmy...
Felieton Grzegorza Tabasza. Wilk za progiem
Dostałem fachowo wykonane zdjęcie tropów wilka. Fachowe, bo z przyłożoną linijką. I pytanie: wilk czy duży pies? Nie wiem, bo podobne tropy mogą zostawić psy...
Felieton Grzegorza Tabasza. Paszot zimowy
Siarczysty mróz rozwiązuje wygania z lasu stałych bywalców. Takich, co prawie nigdy go nie opuszczają. I z rzadka z rzadka przylatują do karmnika. Tymczasem...
PLUS
Te zwierzaki potrafią robić nas na biało
W przypadku śnieżnych zim przybierają biały kamuflaż, który zrzucają po zejściu śniegów. Krótko mówiąc, jest okazja, by pomyśleć o zwierzakach, które ze śnieżną...
Felieton Grzegorza Tabasza. Raniuszek
Mrozy przygnały do mojego ogrodu raniuszka. Maleństwo wielkości zabiedzonego wróbla, z bardzo długim ogonkiem, główką jak piłeczka do ping-ponga i dzióbkiem...