MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Energetyczna niezależność

Grzegorz Tabasz
Przyroda. Pięć lat temu tsunami zniszczyło reaktory elektrowni atomowej w Fukushimie. Na szczęście obyło się bez ofiar, ale zszokowani Japończycy wymusili na rządzie zamknięcie wszystkich siłowni jądrowych.

Wyłączenie 54 instalacji spowodowało nagły wzrost cen energii elektrycznej o jedną trzecią. Atom zastąpiono gazem z importu. Tanio nie jest, ale determinacji mieszkańcom Kraju Kwitnącej Wiśni odmówić nie można: koniec z atomem. I basta.

Teraz budują podwodne elektrownie poruszane morskimi prądami. Są miejsca, gdzie masy wody wędrują z szybkością kilkunastu kilometrów na godzinę. Jeśli na ich drodze ustawić turbinę, to prąd popłynie prawie za darmo. Prawie, bo na razie nowatorska technologia kosztuje.

Wizja energetycznej niezależności i niskich rachunków za energię jest kusząca. W porównaniu do atomu oceaniczne elektrownie są bezpieczne i nieszkodliwe. Ekolodzy pewnie będą płakać nad rybami, które stracą życie w wirujących turbinach. Lepsza martwa ryba niż składowisko radioaktywnych odpadów czy Czarnobyl. O drugiej Fukushimie nie wspominając.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski