MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Filia pożądana i niechciana

KAR
Mowa o filii Szkoły Podstawowej nr 3 w Pcimiu, która to filia znajduje się w przysiółku Pcim - Działy. Budynek punktu filialnego, o którym mowa, wybudowany został w 1947 roku sumptem zamieszkujących ten przysiółek rolników. Początkowo mieszcząca się w nim szkoła stanowiła odrębną jednostkę - jako Szkoła Podstawowa nr 4. Później była jeszcze filią SP nr 2, a od przeszło 30 lat jest filią SP nr 3.

Spór o likwidację szkoły

Po ogłoszeniu pomysłu zamknięcia filii jednej z pcimskich szkół podstawowych rozgorzał spór. Po przeciwnych stronach barykady stoją rodzice i władze gminy i - jak zwykle przy takiej okazji - znajduje tu potwierdzenie przysłowie mówiące, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Sprawa nie jest przesądzona, a jak twierdzi wójt i przedstawiciele Urzędu Gminy Pcim, nikt nie chce przy okazji szukania oszczędności zaszkodzić dzieciom.

Zdaniem gminy filia ta generuje zbyt duże koszty utrzymania, a uczy się w niej jedynie czternaścioro dzieci.
- Placówka ta kosztuje gminę rocznie 140 tys. zł, tak więc w jej dalszym utrzymywaniu nie ma żadnej logiki, tym bardziej że dzieci na tym nie stracą - mówi Daniel Obajtek, wójt gminy Pcim.
Kontrargumentem, jaki pada ze strony rodziców, jest przygotowany przez dyrekcję plan oszczędności, zakładający obniżenie kosztów utrzymania szkoły o 30 tys. zł oraz fakt, że wnieśli oni w utrzymanie szkoły swój wkład; wyremontowali ją w ubiegłym roku, angażując w to swą pracę i pieniądze.
Kolejnym punktem spornym jest kwestia dowożenia dzieci do położonej kilka kilometrów dalej szkoły macierzystej.
- Wiem, że rodzice przeciwni są likwidacji szkoły w obawie o to, że w zimie nie będą one miały jak dostać się do szkoły. Mogę zapewnić, że gmina dołoży wszelkich starań, aby drogę dojazdową na bieżąco odśnieżać tak, aby dzieci mogły każdego dnia bezpiecznie zostać dowiezione do szkoły - mówi wójt Obajtek, dodając, że gmina zapewni dzieciom nie tylko bezpłatny dojazd, ale też drugie śniadanie.
- Jeśli za przykład do rozważań urzędników weźmiemy taką zimę jak miniona, to dowóz, owszem, może się udać. Jednak już w przypadku normalnej, śnieżnej zimy absolutnie nie - mówią obrońcy filii.
W Pcimiu - Działach uczą się dzieci z klas I-III. Mówiąc o pomyśle likwidacji tejże filii, wójt podkreśla, że klasy I i II są tam łączone, co nie wpływa korzystnie na proces dydaktyczny. Zwolennicy zachowania szkoły odpowiadają, że nielogiczne jest rozumowanie, iż w klasach kilkuosobowych, gdzie nauczyciel ma więcej czasu dla ucznia, poziom nauczania jest niższy niż w klasach kilkudziesięcioosobowych.
Od końca ubiegłego roku, kiedy to zaczęto mówić o likwidacji filii, odbyło się kilka zebrań wiejskich poświęconych tej sprawie. Przeciwstawiający się likwidacji filii rodzice interweniowali w Kuratorium Oświaty w Krakowie. W odpowiedzi otrzymali pismo, z którego wynika, że na razie utrzymany zostanie status quo, gdyż do końca lutego do Kuratorium Oświaty nie wpłynęło żadne pismo od Urzędu Gminy Pcim w sprawie likwidacji szkoły. Argument prawny, jakim posługują się przeciwnicy likwidacji punktu filialnego dotyczy faktu, iż do dnia 28 lutego br. powinna zostać podjęta przez Radę Gminy uchwała intencyjna w sprawie likwidacji filii (co wymaga zachowania takich samych procedur jak likwidacja szkoły). Nie- uchwalenie takowej do tego czasu zamyka gminie drogę do tego, aby z końcem tego roku szkolnego zamknąć filię.
W Urzędzie Gminy dowiadujemy się, że rzeczywiście żadna uchwała nie została jeszcze w tej sprawie podjęta.
- Sprawa jest otwarta. Nie chcemy robić nic wbrew społeczności lokalnej. Na pewno prowadzone będą jeszcze konsultacje z Kuratorium Oświaty oraz mieszkańcami - zapewnia Andrzej Pawlikowski, dyrektor Zespołu Obsługi Szkół przy UG Pcim. (KAR)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski