Na walnym zebraniu członków spółdzielni mieszkaniowej "Zorza" poinformowano, że realizowany będzie wariant I: spółdzielnia sama dostosuje kotłownię do nowych wymogów ochrony środowiska.
Drugi wariant, przypomnijmy, miał polegać na budowie indywidualnych kotłowni gazowych przy blokach, a trzeci na podpisaniu kontraktu operatorskiego z firmą zewnętrzną, która wydzierżawiłaby kotłownię i sieci, zmodernizowała ją i sprzedawała ciepło. Każdy przeanalizowano pod katem technicznym, ekonomicznym i prawnym. Jak poinformował na zebraniu Jerzy Ulman, wiceprezes "Zorzy", od strony technicznej okazały się równorzędne, przy czym indywidualne kotłownie musiałyby powstać obok bloków, a w jednym przypadku na dachu.
Pod względem ekonomicznym za najkorzystniejszy uznano wariant III, mniej korzystny- II, a najmniej - I. Pod względem prawnym wariant II wymagał uzyskania od wszystkich mieszkańców oświadczeń o uznaniu długu i zobowiązaniu do jego spłaty (na budowę kotłowni miałaby być zaciągnięta pożyczka w WFOŚ). Jesienią ubiegłego roku w ankiecie zapytano mieszkańców o ewentualną zgodę na to. Z 845 ankiet wróciło 343 wypełnionych. Zgodnie z danymi przekazanymi przez zarząd spółdzielni, z 845 osób 109 opowiedziało się "za" a więc było gotowych uznać dług, a pozostali (tu wliczono także niezwrócone ankiety) byli na "nie". - Wynik potwierdził wcześniejsze obawy co do możliwości budowy indywidualnych kotłowni gazowych z pożyczki WFOŚ - mówił wiceprezes.
Ten argument odpiera Andrzej Urbański, mieszkaniec osiedla 1000-lecia. - Nie ma żadnego przepisu stanowiącego, że są potrzebne takie oświadczenia, a przekonywanie o tym i sposób przeprowadzenia ankiety są tylko wybiegiem, aby wariantu z kotłowniami gazowymi nie realizować - mówi.
Negocjacje z operatorem zewnętrznym (wariant III) zakończyły się fiaskiem. Powodem był brak porozumienia co do kilku spraw. Wobec tego Rada Nadzorcza, jak mówił wiceprezes, podjęła decyzję o odrzuceniu oferty operatora. Sam przewodniczący RN nie zabrał głosu na zebraniu, a zapytany przez nas odpowiedział, że wszelkie informacje przekazał Zarząd na zebraniu.
Brano jeszcze pod uwagę możliwość realizacji wariantu I lub II z pomocą dotacji unijnych. - Zgodnie z informacją Małopolskiego Urzędu Marszałkowskiego, jeszcze w styczniu spółdzielnie mieszkaniowe po raz pierwszy były traktowane jak każdy inny potencjalny beneficjent środków z MRPO, z możliwością pozyskiwania dotacji - mówił Jerzy Ulman dodając, że już w marcu się to zmieniło a możliwy zakres pomocy dla spółdzielni został ograniczony do pożyczek lub kredytów. - W takiej sytuacji, skoro nie ma środków unijnych, pozostał nam do realizacji wariant I - mówił.
Na przeprowadzenie tych prac WFOŚ zgodził się udzielić "Zorzy" preferencyjnej pożyczki, a ta ogłosiła właśnie przetarg na wykonanie robót.
- Dziwię się temu, że przyjęto rozwiązanie podawane wcześniej jako najgorsze z możliwych - mówi Urbański.Takie głosy są jednak w mniejszości. W głosowaniu nad takim kierunkiem rozwoju (modernizacją kotłowni z pomocą pożyczki, ewentualnie kredytu bankowego), 86 osób było za, 5 przeciw, a 6 wstrzymało się od głosu.
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?