Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie poszedł człowiek na łąkę, łąka przyszła do człowieka

Grzegorz Tabasz
archiwum
Uwielbiam podglądać owady. Biegać po miedzach z aparatem w dłoni. Z wiekiem człowiek staje się wygodny. I jak w starym powiedzeniu, trzeba tak zrobić, by obiekty same przyszły do fotografa…

Miłośnikom przyrodniczej fotografii darmo oddaję pomysł na wygodny sposób znakomitych łowów na owady. Zamiast uganiać się po łąkach ryzykując kontakt z kleszczem, trzeba łąkę, czy może jej namiastkę, zlokalizować jak najbliżej domu.

W najprostszej wersji to zwyczajna rabata obsadzona pachnącymi kwiatami. W zaawansowanej formie, to wielogatunkowa, kusząca nieodparcie zjadaczy pyłku i nektaru kompozycja. Przy odrobinie wysiłku będzie działać od maja do sierpnia.

Najpierw wersja minimalistyczna, czyli grządka jednorocznych kwiatów tytoniu ozdobnego, miododajnej facelii błękitnej i kilku donic z lawendą. Może być też nostrzyk o żółtych czy białych kwiatach. Lub doskonale znana wszystkim i tania w obsłudze maciejka. Zapewniam, że żaden motyl miejsca nie ominie.

Apetyt rośnie w miarę jedzenia, toteż miejsce wabiące należy uzupełnić wiciokrzewem pomorskim, przewierceniem i kwitnącym całe lato wiciokrzewem Heckrotta. Do tego kilka kęp floksów ze starych, mocno pachnących odmian. Zaręczam, że działa.

I nie zapomnijcie o wygodnym ogrodowym fotelu, na którym będziecie czekać na owady z aparatem fotograficznym.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zmiany w rządzie. Donald Tusk przedstawił nowych ministrów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski