Olej z owoców karmił i pielęgnował ciało. Oświetlał domy. Na zboczach Góry Oliwnej pokazują pielgrzymom oliwki, pod którymi miał się modlić Chrystus. Najprawdopodobniej są to jednak tylko odrośla korzeniowe pradawnych roślin. Oliwki są niebywale długowieczne, rosną powoli i potrafią wytrzymać największe susze.
Na Saharze można znaleźć okazy, które wyrosły w czasach gdy północna Afryka była spichlerzem Rzymu. Żyją, bo korzenie kiedyś sięgnęły podziemnych źródeł wody. Jerozolimskie drzewa poszły pod topór podczas oblężenia kilkadziesiąt lat po Chrystusie. Kolejni najeźdźcy wycinali każdy kawałek drzewa na machiny oblężnicze.
Jeśli korzeni oliwki nie wypalić żywym ogniem, wypuszczą gałązki. Po latach nabiorą tuszy. Będą pękać i zrastać się w fantastycznie powyginane, krępe pnie. Takie same jak te, które dwa tysiące lat temu dawały schronienie w Ogrodzie Getsemani.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?