Podobnie jak szpiegowska wersja pluskwy, którą skutecznie zastąpiła zdalna inwigilacja telefonów komórkowych i internetu. Ku zdumieniu entomologów prawdziwe pluskwy wróciły na scenę.
Płaski owad wielkości paznokcia, o szkaradnej posturze, brzydkim ubarwieniu i zapachu, napastuje ludzi jak za dawnych lat. I to nie w zapomnianych przez cywilizację enklawach, gdzie miał być wizytówką nędzy i wojen, lecz w najbogatszych państwach Zachodu.
Pluskwa w wersji 2.0 korzysta z szybkich środków transportu, podróżując po całym świecie. Pokazuje się w luksusowych hotelach i pociągach. Tu i tam napastuje gości. Razem z bagażami trafia do ich domów. Co gorsza, owady są całkowicie odporne na popularne pestycydy. Tylko patrzeć, jak zaczną roznosić tyfus. Jak się zdaje, wkrótce zawodowi odpluskwiacze będą pilnie poszukiwani.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?