Ryszard Terlecki: WSZYSTKO JEST POLITYKĄ
Znaliśmy te kłamstwa na pamięć. Polska rozwija się w zawrotnym tempie. W Polsce ludzie kultury i nauki mogą swobodnie mówić to co zechcą. Polska liczy się nie tylko w rodzinie bratnich państw, ale jej politycy są uważnie słuchani na całym świecie. Cała Europa zazdrości nam towarzysza Gierka (albo towarzysza Jaruzelskiego, Rakowskiego, Kiszczaka – w zależności od okoliczności).
Za tym wszystkim stało przesłanie jeszcze ważniejsze. Wypowiadane po cichu i nie rzucające się w oczy. Ale tłoczone systematycznie, powtarzane z uporem, przenikające nasze dusze i umysły. Nie wychylać się. Nie narażać. Siedzieć cicho. Dorabiać po trochu. Nie kusić nieszczęścia. Nie zadzierać. Trzymać się z boku. Unikać awantury. Nie dać się wciągnąć. Chronić to co mamy.
Gdzieś za metalową bramą ustawiały się plutony ZOMO. Gdzieś na płycie lotniska lśniły sowieckie hełmy. Koledzy, nie dajmy się sprowokować – wołał ktoś z tłumu, ktoś taki, kogo twarzy nie dało się zapamiętać. Rozejdźmy się w spokoju – radził niepozorny facet w ortalionowym płaszczu.
Tak było, wciąż to dobrze pamiętam. Pamiętam także ten przygarbiony, szary, zmęczony i obojętny tłum na ulicy Wielopole, gdy krzyczeliśmy w Marcu: prasa kłamie! I te napisy na murach wiosną 1981 roku: telewizja łże! Jakże wielu wtedy pukało się w czoło. Jakże wielu odwracało wzrok i udawało, że wszystko jest w porządku.
A teraz? Okłamali nas, bezczelnie okłamali. I wielu znów udaje, że wszystko jest w porządku. Ale oni wiedzą, że my wiemy. Oni nie nas starają się oszukać. Gra toczy się o ten szary tłum, który codziennie wypełnia ulice. Jeżeli uwierzy telewizyjnym szarlatanom, to kłamstwo utrzyma się przy władzy, może jeszcze przez parę miesięcy, może przez dwa lata. Jeżeli jednak przeważą wątpliwości i zdrowy rozsądek, to oszukańcza tama rozsypie się na naszych oczach.
A my nie odpuścimy. Znowu pójdziemy wiosenną ulicą. Znowu załopoczą flagi. Nie damy się zastraszyć. Prędzej czy później poznamy całą prawdę. Odpowiedzialnych za współudział, za utrudnianie śledztwa, za zacieranie śladów, za matactwa – dosięgnie sprawiedliwość. Kłamcy umilkną, oszuści ogłoszą, że nie mieli z tym nic wspólnego. A tchórze? Będzie tak jak w 1989 roku: nagle okazało się, że przez całe lata wszyscy mówili prawdę o Katyniu, tylko niektórych nie było słychać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?