Pomocnik "Jaskółek" Roger Radliński kontuzjowany staw skokowy leczy od 15 sierpnia, czyli od meczu wyjazdowego z Resovią. - Z moją nogą na szczęście jest już coraz lepiej. Od poniedziałku rozpocząłem już treningi z drużyną i jeżeli w najbliższych dniach nie wydarzy się nic złego, to niewykluczone, że w sobotnim meczu ze Zniczem Pruszków usiądę już na ławce rezerwowych - z nadzieją mówi Radliński. - Po treningach noga wprawdzie już mnie nie boli, jednak po wysiłku jeszcze troszkę puchnie. Mimo wszystko jestem dobrej myśli i wierzę, że z każdym dniem będzie coraz lepiej.
Drugim zawodnikiem Unii leczącym uraz stawu skokowego jest Sławomir Matras. Jego powrót na boisko nie będzie jednak tak szybki. - Opuchlizna z mojej nogi już wprawdzie zeszła, ból nadal jednak nie ustępuje. Cały czas jestem pod opieką doskonałego tarnowskiego fizjoterapeuty Leszka Janickiego, który zajmuje się rehabilitacją mojej nogi. Na razie torebka stawowa musi się odbudować, muszę wzmocnić nogę, gdyż mam także trochę ponaciągane więzadła. Na ile mogłem, to przyspieszyłem swoje leczenie, teraz pozostaje mi tylko czekać na efekty - stwierdził Matras.
Wegług wersji optymistycznej Matras może wznowić treningi indywidualne w najbliższy poniedziałek. Natomiast do gry powinien wrócić pod koniec września.
Ostatni z trójki kontuzjowanych graczy Kamil Pawlak urazu doznał podczas ostatniego meczu z Wigrami Suwałki. - Kamil od początku tygodnia nie trenuje, ma mocno spuchnięty staw skokowy oraz wysięk w kolanie - poinformował trener Unii Tomasz Kijowski.
Piotr Pietras
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
