MKTG SR - pasek na kartach artykułów

XXXI Redyk w Jaworkach

Redakcja
Fot. Alina Lelito
Fot. Alina Lelito
SZCZAWNICA. Tym razem pogoda nie zakłóciła przebiegu głównej imprezy Lata Pienińskiego; mimo przelotnych opadów wszystkie zaplanowane atrakcje odbyły się zgodnie z programem.

Fot. Alina Lelito

Na początek w III Biegu Baców o Puchar Dyrektora Miejskiego Ośrodka Kultury spod sceny w Jaworkach wystartowało dziesięciu zawodników, w tym jedna kobieta. Trasa została wytyczona przez tereny, na których znajdują się bacówki: Białą Wodę, przełęcz Rozdziela, granicą państwową ze Słowacją do najwyższego szczytu Pienin - Wysokiej, a stamtąd do schroniska Pod Durbaszką i szlakiem na powrót pod scenę. Potem oficjalnie otworzył XXXI Redyk dyrektor MOK Piotr Gąsienica, który opowiedział o 65 - letniej tradycji wypasu owiec na jaworczańskich halach i zaprosił do wspólnej zabawy. Zainaugurował ją barwnym występem, prezentującym folklor górali pienińskich, Zespół Pieśni i Tańca "Pieniny" z Krościenka nad Dunajcem. Obok estrady baca Andrzej Staszel z Dzianisza dał pokaz tradycyjnego procesu wyrobu oscypka - od moczenia masy serowej w solance, przez ręczne ugniatanie -"pucenie", do włożenia w odpowiednią formę, celem pozyskania pożądanego kształtu. Następnie oscypek się wędzi, co już wymaga czasu.

Na tle melodii z filmu "Janosik", do którego sceny były kręcone w Jaworkach, polanami otaczającymi estradę przeszedł kierdel owiec prowadzonych przez baców Jędrka Gąsienicę z Nowego Bystrego i Krzysztofa Obrochtę z Kościeliska. Jedna z owieczek, czarna, jedyna z gęstym runem, została sprowadzona na scenę, gdzie bacowie pokazali, jak dawniej strzygło się owce ręcznie, metalowymi nożycami. Jak się okazało, metoda jest w 100 procentach bezpieczna dla zwierzęcia, nie rani go i nie przeraża.

Kolejną atrakcją popołudnia był napad zbójnicki. Górale z zespołu "Pieniny" "upolowali" z tłumu kandydata na zbójnika oraz kandydatkę na jego fryjerkę. Delikwent został zakuty w dyby, ogolony toporem, poddany próbie wody, a następnie ognia, spożywając napój regionalny z okolic Łącka i gwiżdżąc. Spisał się dzielnie i na zakończenie, wraz z potencjalną fryjerką, wykonał góralski taniec, spełniając tym samym ostatni zbójecki warunek. W obecności całej zebranej przy amfiteatrze publiczności kandydaci złożyli uroczyste ślubowania i zostali mianowani przez Harnasia na zbójnika i fryjerkę Redyku 2011.

Po tych emocjonujących przeżyciach przyszedł czas na wrażenia artystyczne. Wystąpili: "Mali Zagorzynianie" z Zagorzyna koło Łącka., "Podegrodzie", a gwiazdą tegorocznego Redyku był "Kabaret pod Wyrwigroszem".

Podczas imprezy można było skorzystać z przysmaków kuchni regionalnej serwowanych przez członków Oddziału Pienińskiego Związku Podhalan, pieczonego ciasta na bieżąco przygotowywanego przez flisaków oraz tradycyjnie pieczonego barana, przyrządzonego przez rodzinę Zachwiejów Bulisiów. Chętni, którzy pragnęli wesprzeć działalność PSO z UU Koło w Szczawnicy mogli to uczynić, biorąc udział w loterii fantowej. Każdy los wygrywał!

Alina Lelito

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski